Lol dnia: Terminator of the Rings

W styczniu prawa do serii Terminator idą pod młotek. Jeśli macie wystarczająco kasy, byliście rozczarowani trzecią i czwartą częścią, możecie spróbować swoich sił, by uleczyć serię. To samo chodzi po głowie Jossowi Whedonowi (Dollhouse, Firefly, Buffy). Sęk w tym, że jego pomysły są dziwne, baaardzo dziwne. Terminator of the Rings jest dla Was zbyt szokujący? To lepiej nie zaglądajcie dalej do wpisu.

Joss Whedon napisał na swoim blogu otwarty list do aktualnych jeszcze właścicieli praw do Terminatora. Zaoferował im 10000 $. "To są cztery - CZTERY - zera po jedynce" (czaicie subtelną aluzję?). Za tą hojną propozycją idą również pomysły, jak polepszyć lub rozwinąć serię. Trzymajcie się fotela, bo będzie ostro:

"1. Terminator... of the Rings! Co, gdyby cofnął się w czasie ZA daleko... do czasów, gdzie były smoki i czarodzieje (to chyba Średniowiecze). Hasta La Vista, Boromir! Niezłe, nie? (...) Za prawa do Władcy Pierścieni też dam 10000 $.

2. Więcej Glau. Nie bez powodu nazywa się je summer movies [letnie produkcje, Summer Glau, czaicie ;)]

3. Potraficie wymówić... musical? No to lepiej nie. Nawet ja wiem, że to okropny pomysł.

4. John Connor Christiana Bale'a dostanie pastylki do ssania na gardło. Pomogłoby to też jego Batmanowi (za tę franczyzę również daję dziesięć patoli).

5. Więcej porno. John Connor nigdy tego Kyle'owi Reesowi nie powiedział, ale jego prawdziwym zadaniem było cofnięcie się w czasie by sobie poużywać. A co, jeśli byłoby wiele lasek w przyszłości, które musiałyby zostać zrobione?"

Do Prima Aprillis jeszcze kilka miesięcy, ale muszę pogratulować Whedonowi poczucia humoru. Polecam przeczytać cały wpis na jego blogu - momentami uśmiałem się do łez. Co by tu nie mówić o walniętymi pomyśle na Terminator of the Rings, ale już taki crossover Terminatora i Powrotu do przyszłości to całkiem inna bajka.

Chcielibyście zobaczyć któryś z pomysłów Whedona?

Źródło: /Film