Lotnicza ewakuacja na oceanie
12.09.2011 12:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na Atlantyku, na południe od malowniczej miejscowości Sesimbra, Portugalia przeprowadziła widowiskowe, wyjątkowe ćwiczenia SAREX SUBARPAO.
Na Atlantyku, na południe od malowniczej miejscowości Sesimbra, Portugalia przeprowadziła widowiskowe, wyjątkowe ćwiczenia SAREX SUBARPAO.
Były to wspólne manewry marynarki (Marinha Portuguesa) i lotnictwa (Força Aérea Portuguesa, FAP). Pierwszy raz w historii tamtejszych sił zbrojnych śmigłowiec ratowniczy FAP ewakuował członka załogi wynurzonego okrętu podwodnego.
Główne role odegrały okręt podwodny NRP Tridente typu 209PN oraz śmigłowiec EH-101. Ćwiczenia zabezpieczał okręt patrolowy NRP Hidra.
Okręty typu 209PN to nowoczesne jednostki niemieckiej konstrukcji, portugalska wersja eksportowego typu 214.
Portugalia kupiła 2 okręty za ok. 800 mln euro. Weszły do służby w 2010 i 2011, zastępując 2 jednostki typu Albacora (zdj. pow., okręt w tle).
Najciekawszym elementem konstrukcyjnym 209 jest pomocniczy zespół napędowy niezależny od dopływu powietrza atmosferycznego. Składa się z 2 modułów wodorowych ogniw paliwowych na bazie polimerowych membran elektrolitycznych Siemens PEM, po 120 kW każdy. Dzięki nim okręt może działać w zanurzeniu 3 tygodnie non stop.
EH-101 (właściwie Agusta Westland AW101) to też nowoczesna, włosko-brytyjska maszyna. Trzy ponad 2300-konne silniki, laserowy system nawigacji bezwładnościowej, kompozytowe łopaty typu BERP to tylko niektóre cechy AW101. Portugalia kupiła 12 sztuk (za 446 mln euro) w 2001 w wersji ratownictwa morskiego (SAR), bojowego (CSAR) i patrolowania łowisk (SIFICAP).