Póki pozostaniemy przy dźwiękach takich jak śpiew wielorybów czy pokrzykiwanie delfinów to nie widzę problemu. Ale osoby ze słabszym pęcherzem, które lubią przed spaniem wypić szklankę wody powinny wystrzegać się bulgotania, oraz szumu fal i wodospadów. Wyobrażacie sobie konsekwencje zaśnięcia z włączonymi dźwiękami tego typu? Wodne łóżko mogłoby zrobić się nagle trochę bardziej mokre.
Źródło i fot.: HDTVmania.pl: Muzyka w łóżku… wodnym
Źródło artykułu: WP Gadżetomania