Ma 50 tys. lat. Może zrewolucjonizować elektronikę

Fragmenty meteoroidu Canyon Diablo, który uderzył w terytorium obecnej Arizony ok. 50 tys. lat temu, mogą przyczynić się do rozwoju elektroniki – wynika z najnowszych badań naukowych.

Meteoryt sprzed 50 tys. lat może wpłynąć na rozwój technologii
Meteoryt sprzed 50 tys. lat może wpłynąć na rozwój technologii
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | James St. John
Adam Gaafar

28.07.2022 | aktual.: 29.07.2022 14:12

Fragmenty meteoroidu odkryto po raz pierwszy w Arizonie w 1891 r.  Kosmiczna skała składa się z ok. 90 proc. kamacytu, 1-4 proc.taenitu i do 8,5 proc. z troilitu. Niedawno naukowcy odkryli fascynującą, maleńką strukturę, której nigdy wcześniej nie zaobserwowano podczas badania struktury Canyon Diablo.

Niezwykłe właściwości

Wspomniana struktura, będąca – zdaniem badaczy – zazębiającą się formą grafitu i diamentu, ma szczególne właściwości, które pewnego dnia mogą zostać wykorzystane do stworzenia nowych rodzajów elektroniki oraz wpłynąć na technologię szybszego ładowania urządzeń.

Eksperci zwracają uwagę, że wewnątrz meteorytu znajdują się diamenty, jednak nie są to jego popularne odmiany. Większość tych minerałów tworzy się prawie 150 kilometrów pod powierzchnią Ziemi, gdzie temperatury mogą sięgać ok. 1100 stopni Celsjusza. Temperatura i ciśnienie na tej głębokości powodują, że atomy węgla układają się w sześcienne kształty. 

Diamenty znalezione w meteorycie Canyon Diablo mają z kolei heksagonalną strukturę krystaliczną i są znane jako lonsdaleity. Odkryto, że tego rodzaju kryształy mogą powstawać tylko przy niewiarygodnie wysokich ciśnieniach i temperaturach.

Naukowcom udało się stworzyć lonsdaleit w laboratorium. Eksperci użyli w tym celu prochu strzelniczego i sprężonego powietrza do napędzania grafitowych dysków o prędkości 24,1 tys. km/h. Zwykle ta odmiana diamentu powstaje w momencie, gdy asteroidy uderzają w Ziemię z ogromną prędkością.

Podczas analizy lonsdaleitu w meteorycie Canyon Diablo specjaliści zauważyli niezwykłe zjawisko. Odkryli mianowicie wzrost grafenu, oddziałującego z diamentami, zamiast czystych formacji heksagonalnych, których się spodziewali. Zaobserwowano narośla, zwane diafitami , które – zdaniem badaczy – mogą sugerować, że zasoby te są powszechnie dostępne, ponieważ można je znaleźć w innych materiałach zawierających węgiel. 

Naukowcy twierdzą, że pewnego dnia grafen może być używany m.in. do bardziej precyzyjnych zabiegów medycznych. Zaletą grafenu jest fakt, że jest on lekki piórko, a przy tym trwały jak diament. Do tego jest idealnym przewodnikiem, cieńszym milion razy od ludzkiego włosa.

Badanie dot. lonsdaleitów zostało opisane 22 lipca w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Zobacz także
Komentarze (20)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.