Machete zabija i zabija ponownie
Kto oglądał nowy film Roberta Rodrigueza, Machete, ten zapewne zauważył na końcu zapowiedź sequela - Machete Kills. Nie zostało to tam wrzucone bez powodu, gdyż scenariusz do drugiej części już powstał i jest gotowy do realizacji. Co więcej, na jednej kontynuacji się nie skończy.
Kto oglądał nowy film Roberta Rodrigueza, Machete, ten zapewne zauważył na końcu zapowiedź sequela - Machete Kills. Nie zostało to tam wrzucone bez powodu, gdyż scenariusz do drugiej części już powstał i jest gotowy do realizacji. Co więcej, na jednej kontynuacji się nie skończy.
W wywiadzie Danny Trejo zdradził, że rozmawiał na ten temat z Rodriguezem:
Zapytałem go, kiedy napisze scenariusz, a on stwierdził, że już jest gotowy, więc możemy szybko zaczynać. (...) Chyba nawet Robert Rodriguez nie spodziewał się takiego przyjęcia. Teraz każdy czeka na "Machete Kills", zatem śpiesz się, Robercie!
Film jest planowany jako trylogia. Finał będzie zatytułowany Machete Kills Again - niezwykle oryginalnie, prawda? Szczegóły na temat fabuły nie są na razie znane.
Cieszycie się na kolejne spotkanie z Maczetą? Mnie niestety pierwsza część rozczarowała, dlatego jestem sceptyczny wobec kontynuacji. Szkoda, bo podobają mi się kiczowate produkcje Rodrigueza, jednakże wszystko musi mieć ręce i nogi. Machete było zlepkiem scen, których ciąg logiczny jest bliski improwizowanym *Spadkobiercom *(program kabaretowy na TV4). Reżyser za bardzo chciał upodobnić film do fałszywego zwiastuna i to niestety czuć. Jako poszczególne sceny bywa zabawnie, ale w postaci pełnometrażowej robi się z tego niestrawny chaos. I mimo wszystko preferuję Trejo jako aktora drugoplanowanego - oglądanie jego facjaty i zerowych umiejętności aktorskich przez więcej niż 20 minut to już prawdziwa mordęga ;)
Foto: Filmofilia
Źródło: Movieweb