Małe co nieco: Drużyna A (B i C) | Proces tworzenia blockbustera | Prawdziwy Żółw Ninja
23.06.2010 10:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nasz blog nie może się obejść bez regularnie pojawiającego się cyklu Małe co nieco. Tym razem zobaczycie Drużynę A, i jej pochodne, czyli ekipę na każdą kieszeń. Oprócz tego, przyjrzymy się procesowi powstawania blockbustera o jogurtach (!), a na zakończenie, prawdziwy - może nie nastoletni - Żółw Ninja!
Nasz blog nie może się obejść bez regularnie pojawiającego się cyklu Małe co nieco. Tym razem zobaczycie* Drużynę A*, i jej pochodne, czyli ekipę na każdą kieszeń. Oprócz tego, przyjrzymy się procesowi powstawania blockbustera o jogurtach (!), a na zakończenie, prawdziwy - może nie nastoletni - Żółw Ninja!
Trzeba przyznać, że pomysł jest rewelacyjny. Jaką gotówką dysponujemy, taką Drużynę dostajemy. Chociaż lepiej sobie odpuścić, kiedy dochodzimy do "C".
Zabawne, chociaż boleśnie prawdziwe - dzisiaj kręci się już filmy o wszystkim, więc czemu nie o jogurcie? Najważniejsza jest kasa.
A na koniec, obiecany Żółw Ninja. Bardziej realistyczny być nie może...
Chyba nie spodziewaliście się niczego ponadto? Ten żółw może być początkiem czegoś wielkiego - serwis Worth 1000 szykuje całą serię realistycznych bohaterów kreskówek.
foto: moproblems, worth 1000