Manufaktura Game Session: będzie biednie - plan atrakcji
Wczoraj obiecaliśmy Wam dokładny rozkład jazdy jesiennego Manufaktura Game Session. Spełniamy obietnicę – oto lista wydarzeń najciekawszych z punktu widzenia GRRRaczy.
Wczoraj obiecaliśmy Wam dokładny rozkład jazdy jesiennego Manufaktura Game Session. Spełniamy obietnicę – oto lista wydarzeń najciekawszych z punktu widzenia GRRRaczy.
Impreza rozpocznie się w piątek (i chcielibyśmy, aby potrwała nieprzerwanie do niedzieli!). Ten dzień będzie praktycznie w całości poświęcony firmie CD Projekt i jej grom (główny nacisk został położony na promocję Split/Second i Arcania: Gothic 4).
Oczywiście wspomnianych tytułów nie musimy opisywać. Każdy, kto zaliczył Pure, powinien też wziąć się za Split/Second. Samą grę można wyrwać za dość przystępną cenę - już od dłuższego czasu znajduje się na rynku (stąd też moje pytanie, po co w ogóle ją promować?). To by było na tyle z ciekawych rzeczy. Co z piątkiem? Będzie biednie. Niestety.
Drugi dzień pokazów ma należeć do Ubisoftu, który pokaże wiele tytułów, w tym (uwaga, tutaj cytat z informacji prasowej!) „najnowszy, stworzony przez Techland, Call of Juarez: Więzy Krwi”. C’mon! Call of Juarez jest najnowszą grą Ubisoftu?! Dawać tu Assassin’s Creed: Brotherhood, a nie stare, odgrzane kotlety! Żal.pl pełną gębą, prawda?
W ostatnim dniu Manufaktura Game Session ma pozwolić graczom sprawdzić konsolę Wii (szkoda, że zabraknie najnowszej konkurencji konsoli Nintendo, a więc Kinecta i PS Move). Przygotowano także kącik dla najmłodszych (Aidem Media), w którym dzieci będą mogły grać w kolorowe i przemoc-free tytuły.
Największym (i chyba jedynym) plusem całej imprezy jest kącik retro przygotowany przez Studenckie Centrum Informatyczne Politechniki Łódzkiej. Znajdziemy w nim gadżety związane z komputerami i grami minionej epoki. Wielkie dyskietki, magnetofony Commodore i joysticki – czad!
Widać jednak wyraźnie, że jest to impreza promocyjna, mająca raczej przyciągnąć do galerii handlowej potencjalnych klientów niż prawdziwych miłośników gier. Wypada się jednak pokazać – w końcu to jedyna tego typu inicjatywa w regionie łódzkim.
PS Oddajcie nam Poznań Game Arena!!!