Marzenia każdego dzieciaka - 10 niezwykłych gokartów

Na pierwszy rzut oka ta miniaturowa Corvette'a wcale nie wygląda jak gokart. Ken Krug, właściciel klasycznego amerykańskiego samochodu, postanowił stworzyć mniejszą replikę. W pełni funkcjonalny gokart rzeczywiście niewiele się różni od swojego pierwowzoru.

Ten świetnie zakamuflowany gokart z pewnością zrobiłby furorę i wzbudziłby dozgonną zazdrość dzieciaków z sąsiedztwa. Samochodzik wyglądający zupełnie jak krzak skrywa w środku komorę kierowcy wraz z pełnym oprzyrządowaniem (są nawet kamery). Aż dziw, że amerykańska armia albo CIA jeszcze nie wykorzystały tego pomysłu.

A teraz coś dla zwolenników mobilnych technologii. Ten gokart mieści się w walizce i bez trudu można go przenosić. Jeśli jednak chcemy z powrotem siąść za kółkiem - nic prostszego. Kilka minut, składak gotowy i możemy znów ruszać w drogę.

W tym zestawieniu nie mogło zapragnąć najbardziej znanego hydraulika i jego gokarta. W roli Mario - Rémi Gaillard - francuski komik znany z serii humorystycznych filmików zamieszczanych w Internecie. Jeden z najpopularniejszych to "ekranizacja" znanej gry wyścigowej Mario Kart. Ostatnio pojawiła się jej druga część, którą możecie obejrzeć poniżej.

Dla przypomnienia - część pierwsza.

Kolejna replika w naszym zestawieniu - tym razem Hot Rod z 1939 roku. Gokart jest wierną replika tego typu aut, choć pomniejszoną, i ma nawet ściągany dach dla miłośników kabrioletów. Ten unikatowy egzemplarz został sprzedany na eBayu parę dobrych lat temu.

Oto gokart godny Mad Maxa! Konstrukcja jest może standardowa jak na tego typu pojazd, ale jeden dodatek zmienia zupełnie jego wygląd. Gokart ma zamontowany działający minigun - szczęśliwie strzelający jedynie piłkami golfowymi - który kręci się z prędkością 525 obrotów na minutę.

Co prawda gokart nie jest jeszcze ukończony, ale już wygląda naprawdę imponująco - zobaczcie sami.

Ten gokart najwyraźniej przystosowany jest do długich podróży. Mistrzowskie połączenie toalety i małego autka pozwoli na komfortową podróż bez potrzeby szukania miejskiego szaletu (albo ustronnego krzaczka). Dave, twórca tego gokarta, wyposażył swoją konstrukcje w dwie muszle klozetowe i rolki papieru na zapas. Przenośna ubikacja potrafi rozpędzić się do 50 km/h!

Twórcą tego niezwykłego połączenia gokarta i symulatora wyścigu jest Garnet Hertz. To on wpadł na pomysł, żeby połączyć te dwa urządzenia w jedno. Podobieństwa do symulatora nie kończą się jednak na wyglądzie. Dzięki oprogramowaniu bazującym na technologii rozszerzonej rzeczywistości, grając w starą grę z automatu, można jednocześnie prowadzić gokarta. Oprogramowanie przetwarza obraz otoczenia z kamer na grafikę gry, pozwalajac pozwalając graczowi być jednocześnie prawdziwym kierowcą.

Sami zobaczcie, jak to działa.

Niestety nie udało mi się ustalić, skąd właściwie się wziął i do czego służył ten gokart. Być może to część jakiejś akcji reklamowej albo parady - ciężko powiedzieć. Tak czy inaczej wygląda na tyle dziwacznie, że trafił do tego zestawienia - bo kto by tym jeździł i gdzie trzymałby taki wóz? ;)

Co prawda ten koncept ma już swoje lata, ale jednak nie można mu odmówić miejsca w tym zestawieniu. Projekt Floriana Dobe'a miał na celu stworzenie pojazdu, który będzie zarówno funkcjonalnym gokartem, jak i dziełem sztuki. Kiedy gokart pozostaje zaparkowany, wygląda jak przykład sztuki nowoczesnej z doprawionymi kołami. Gdy jednak chcemy siąść za kierownicą - fotele i reszta osprzętu wysuwają się gotowe do jazdy.

Gdyby zrealizować ten projekt, byłby godny tytułu najbardziej niesamowitego gokarta.

Widzieliście bardziej niecodzienne gokarty? Jeżeli tak, to dajcie znać w komentarzach lub na naszym facebooku.

Źródło: dvice.com • cnet.com • cyclekarts.com • toxel.com • corvettepartsblog.com • s10forum.com • floriandobe.blogspot.com • conceptlab.com