Innymi słowy Maxell rezygnuje z nośników optycznych, ale nadal będzie można je kupić. I niech mi ktoś powie jak się w tym nie pogubić?
Oczywiście płyty będą kręciły się w naszych odtwarzaczach jeszcze bardzo długo (już producenci o to zadbają), a nośniki fizyczne moim zdaniem nie znikną nigdy. Niemniej może Maxell dobrze robi uciekając z ostrzeliwanego okrętu?
Jak myślicie?
Źródło i fot.: Maxell, watch.impress.co.jp
Źródło artykułu: WP Gadżetomania