Ach ten szalony świat serwisów społecznościowych. Życie na pełnych obrotach, przyjmowanie kontaktów od przygodnych internautów i wymienianie komentarzy bez zobowiązań. Jednakże pod wieczór, gdy z bólem głowy wstajemy od komputera zaczynamy się gorączkowo zastanawiać, kim jest ta osoba na naszej liście znajomych? Serwis Meezoog może nam z tym nieco pomóc.
Ach ten szalony świat serwisów społecznościowych. Życie na pełnych obrotach, przyjmowanie kontaktów od przygodnych internautów i wymienianie komentarzy bez zobowiązań. Jednakże pod wieczór, gdy z bólem głowy wstajemy od komputera zaczynamy się gorączkowo zastanawiać, kim jest ta osoba na naszej liście znajomych? Serwis Meezoog może nam z tym nieco pomóc.
Tak na poważnie, to Meezoog jest kolejnym serwisem społecznościowym, tym razem jego atutem ma być to, co dobrze znamy z polskiego Grona - zabawa w szósty stopień oddalenia wymagająca wcześniejszego zaproszenia. Żeby mieć na swojej liście kontaktów tylko prawdziwych przyjaciół. Choć chyba system nie działa do końca, bo mogłem się bez problemu zapisać i dysponuje teraz 18 zaproszeniami.
Meezoog umożliwia połączenie się z innymi serwisami społecznościowymi, na razie jedynie Facebookiem, i zaproszenie osób z tamtych list kontaktów. Można także zaimportować kontakty z Gmaila czy Yahoo. Serwis sprawdza stopień zażyłości z naszymi kontaktami czy znajomymi naszych znajomych i ocenia z kim jesteśmy naprawdę blisko i kto jest naszym prawdziwym znajomym. Tak na wypadek, gdybyśmy sami tego nie wiedzieli.
Źródło: TechCrunch • MeeZoog.com