Menedżer firmy muzycznej aresztowany za nieopublikowanie wpisu w Twitterze?

Menedżer firmy muzycznej aresztowany za nieopublikowanie wpisu w Twitterze?

01
01
Andrzej Biernacki
23.11.2009 12:12

James Roppo, wiceprezes studia nagraniowego Island Def Jam Records, został zatrzymany przez policję pod zarzutem narażenia na szwank osoby nieletniej oraz utrudniania pracy administracji państwowej. Wszystko przez to, że nie opublikował w Twitterze postu, co nakazały mu organy ścigania.

James Roppo, wiceprezes studia nagraniowego Island Def Jam Records, został zatrzymany przez policję pod zarzutem narażenia na szwank osoby nieletniej oraz utrudniania pracy administracji państwowej. Wszystko przez to, że nie opublikował w Twitterze postu, co nakazały mu organy ścigania.

Policja nie mogła poradzić sobie z tłumem fanów Justina Biebera. Przesłała więc do jego wytwórni żądanie umieszczenia w twitterowym profilu apelu o rozejście się. Firma nie zareagowała jednak na to. Dlatego Roppo został zatrzymany.

44-latek został oskarżony o popełnienie kilku wykroczeń - między innymi o narażenie osoby nieletniej i utrudnianie pracy organom ścigania. "Prosiliśmy o pomoc, ale oni nie chcieli jej udzielić" - powiedział oficer policji.

W profilu Biebera znalazły się jednak apele o rozejście się. Wytwórnia jednocześnie informowała przez swoje konto, że w hipermarkecie, gdzie doszło do zamieszek muzyk rozdaje autografy.

Nie jest więc do końca jasne, czy menedżer został zatrzymany za opublikowanie postu czy też za jego nieopublikowanie. Jedno jest pewne - policja faktycznie nie była sobie w stanie poradzić z tłumem:

Justin Bieber Roosevelt Field Mall 11.20.09

Źródło: Mashable

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)