Microsoft dostał po kieszeni w Niemczech

Microsoft nie ma łatwego życia. Za co się nie bierze to jest krytykowany, sądzony, karany... ci biedni ludzie po prostu chcą zarabiać pieniądze by mieć za co wyżywić rodziny! Tym razem wielkie M dostało po tyłku kieszeni w Niemczech.

Wszystko przez pakiet Office Home and Student 2007. Dość drogi, bo kosztujący firmę 9 milionów euro kary.

Microsoft nie ma łatwego życia. Za co się nie bierze to jest krytykowany, sądzony, karany... ci biedni ludzie po prostu chcą zarabiać pieniądze by mieć za co wyżywić rodziny! Tym razem wielkie M dostało po tyłku kieszeni w Niemczech.

Wszystko przez pakiet Office Home and Student 2007. Dość drogi, bo kosztujący firmę 9 milionów euro kary.

W Niemczech dostawcy i sprzedawcy mogą rozmawiać o cenach produktów. Ale do pewnej granicy. Koordynowanie działań dwóch podmiotów to już ustawianie cen, a za to można dostać pasem. Niemieckie władze stwierdziły, że dwa spotkania w jakich brali udział przedstawiciele Microsoftu były właśnie takimi działaniami. Nasi zachodni sąsiedzi założyli więc rękawicę, napięli prawne mięśnie i zdzielili Microsoft tam gdzie boli go najbardziej - w portfel.

Ciekawe czy ktoś pójdzie siedzieć? W styczniu w podobnej atmosferze mówiono o cenowych zabawach firm LG , Sharp i Chunghwa Picture Tubes. W tamtym przypadku kilka osób poszło nawet do więzienia. Na krótko, ale jednak.

Źródło: fudzilla • Fot. CLF/Flickr