Microsoft wciąż NIE zarabia na Internecie
Gigant z Redmond opublikował wyniki finansowe za kwartał kończący się 30 września br. Gdy pominiemy ogólne liczby (12,92 miliarda dolarów przychodu, 3,57 miliarda dolarów zysku) i spojrzymy na konkretne segmenty działalności Microsoftu, to okazuje się, że do wielu swoich projektów firma Billa Gatesa i Steve'a Ballmera wciąż dokładna niemałe pieniądze.
Gigant z Redmond opublikował wyniki finansowe za kwartał kończący się 30 września br. Gdy pominiemy ogólne liczby (12,92 miliarda dolarów przychodu, 3,57 miliarda dolarów zysku) i spojrzymy na konkretne segmenty działalności Microsoftu, to okazuje się, że do wielu swoich projektów firma Billa Gatesa i Steve'a Ballmera wciąż dokładna niemałe pieniądze.
Jednym z działów będących pod kreską jest dywizja internetowa (wyszukiwarka Bing.com i inne online'owe projekty firmy). Według raportu finansowego, sekcja "webowa" wypracowała w ostatnim kwartale jedyne 490 milionów dolarów przychodu (o 30 milionów mniej niż rok wcześniej), a ogólna strata tej części Microsoftu sięgnęła aż 480 mln USD.
Jak koncern planuje odrobić wydane pieniądze? Kluczem do sukcesu i zysków ma być wspomniana już wyszukiwarka Bing. Po wejściu w życie umowy z Yahoo, Bing będzie dostępny na wszystkich serwisach tego portalu, co zwiększy zasięg wyszukiwarki i pozwoli na zdobycie nowych budżetów reklamowych. Dodatkowo, Bing wprowadza niedługo integrację z Twitterem i Facebookiem (lepiej niż Google, które będzie miało tylko powiązanie z tym pierwszym serwisem). Jakby tego było mało, to właśnie wyszukiwarka Microsoftu ustawiona jest jako domyślna w wypuszczonym ostatnio Windows 7, a tego nie należy lekceważyć.
To wszystko powinno przełożyć się wreszcie na dodatni bilans sekcji internetowej. Pytanie tylko, jak długo opisywanej korporacji przyjdzie na to czekać?
Źródło: Mashable