Miecz samurajski w barze, czyli bójka po irlandzku
Pamiętacie scenę z Pulp Fiction, w której Butch (Bruce Willis) wybierał najlepszy gadżet w lombardzie i skończył z kataną w ręku? Kilka dni temu w sądzie znalazła finał sprawa bójki w irlandzkim barze, która wydaje się, co najmniej zainspirowana tarantinowskimi filmami.
05.04.2009 | aktual.: 14.03.2022 13:29
Charles Russell obciął mieczem samurajskim dłoń drugiemu mężczyźnie. Ten jednak niewiele sobie z tego zrobił, bo dalej okładał przeciwnika, tym razem okrwawionym kikutem.
Pamiętacie scenę z Pulp Fiction, w której Butch (Bruce Willis) wybierał najlepszy gadżet w lombardzie i skończył z kataną w ręku? Kilka dni temu w sądzie znalazła finał sprawa bójki w irlandzkim barze, która wydaje się, co najmniej zainspirowana tarantinowskimi filmami.
Charles Russell obciął mieczem samurajskim dłoń drugiemu mężczyźnie. Ten jednak niewiele sobie z tego zrobił, bo dalej okładał przeciwnika, tym razem okrwawionym kikutem.
W międzyczasie zdążył jeszcze otrzymać cios młotkiem w plecy. Bójka skończyła się, gdy samozwańczy mistrz miecza uciekł z baru.
Zaczęło się podobno od tego, że „Mr Rogers” obraził matkę dziewczyny Charlesa Russella. Po krótkiej kłótni Charles wyszedł z baru. Wrócił uzbrojony w miecz samurajski. W efekcie późniejszych zdarzeń Mr Rogers może nigdy nie odzyskać pełnej władzy w przyszytej dłoni.
Poza „narzędziami zbrodni” sytuacja miała niewiele wspólnego z gadżetami. Jednak piszemy także dla geeków, a co jest bardziej geekowskiego niż bójka, z której inspirację mogliby czerpać twórcy Oldboya i Kill Billa?
Poważnie, nie popieram przemocy, ale Rogers lat 28 (tyle o nim wiemy) bił człowieka uzbrojonego w katanę, kikutem ręki!
Źródło: Geekologie