Miej oko na wszystko, złodzieje nie próżnują
Choć już dawno wróciliśmy z wakacji i nasz dom nie stoi pusty przez dłuższy czas, to wciąż stanowi nie lada gratkę dla wprawnego złodzieja. Czasem wystarczy wyjazd do dalekich krewnych lub wyjście na piętnaście minut do sklepu, by po powrocie zastać dom splądrowany. Na szczęście istnieją sposoby na to by w tani sposób zabezpieczyć się przed złodziejami. Mamy też kilka porad mających na celu uchronić nas od złodziei.
Poniżej podpowiadamy jak uchronić się przed ewentualnym włamaniem przy pomocy przydatnych gadżetów w wyjątkowo niskich cenach, a także jakie są niepokojące oznaki tego, że ktoś interesuje się naszym domem.
Nie dawaj złodziejowi okazji
Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że niewiele włamań odbywa się bez odpowiedniego przygotowania. Zazwyczaj złodziej doskonale wie kiedy może sobie pozwolić na wkroczenie do akcji. Z kilkudniowym wyprzedzeniem analizuje plan dnia twojej rodziny. Wie kiedy odprowadzasz dzieci do szkoły, o której wychodzisz i wracasz z pracy, a także czy wypadają takie dni tygodnia, w których dom stoi pusty przez noc. Dlatego warto mieć oczy otwarte. Jeżeli ktoś obcy poda się za znajomego sąsiada i pod byle pretekstem zacznie wypytywać nas o to kiedy zastanie go w domu albo jak długo pracuje, najlepiej odpowiadać wymijająco i niezwłocznie powiadomić zainteresowanego. Odpowiednio przygotowany włamywacz wkroczy do akcji tylko wtedy, gdy będzie miał pewność, że nikt mu nie przeszkodzi. Dlatego warto pomyśleć o zamontowaniu oświetlenia zewnętrznego z czujnikiem ruchu. Gwałtowny strumień światła zaskoczy potencjalnego złodzieja i zwróci uwagę sąsiadów, zwłaszcza gdy wiedzą, że nie ma nas w domu. Dzięki temu nawet najlżejszy ruch nie umknie naszej uwadze.
Miej oczy dookoła głowy
Co w przypadku gdy światło nie wystarczy? Należy wówczas zamontować kamerę. Odpowiednio ustawiona pozwoli zarejestrować wszystkie podejrzane osoby kręcące się wokół posesji, a także pokazać włamywaczowi, że jesteśmy przygotowani na wszystko. Dobrej jakości kamera z czujnikiem ruchu i możliwością obsługiwania jej za pośrednictwem smartfona lub tableta wcale nie kosztuje wiele. Wystarczy sprawdzić w internecie. Oczywiście nie należy popadać w paranoję, nie każdy przechodzień pod naszym domem musi mieć złe intencje. Trzeba natomiast zwracać uwagę na pojawiające się przy ulicy nieznane samochody, najczęściej o obcych rejestracjach. Trzeba również uświadamiać dzieci o tym, że nie wolno rozmawiać z nieznajomymi, a już zwłaszcza wyjawiać im żadnych, nawet pozornie nieistotnych informacji.
Poproś przyjaciół o pomoc
Gdy planujemy dłuższy wyjazd, warto dać klucze do mieszkania zaufanemu przyjacielowi, choćby pod pretekstem podlewania kwiatów. Niech pokaże się kilka razy w domu, zapali światło przespaceruje po pokojach sprawiając ogólne wrażenie, że dom nie stoi pusty przez większość czasu. Jeśli czujnik ruchu i zewnętrzna kamera zawiodą, włamywacza może spłoszyć system alarmowy zamontowany w domu. Wysokiej jakości czujnik na podczerwień włącza sygnał dźwiękowy gdy tylko ktoś wejdzie w jego zasięg. To z pewnością zaalarmuje sąsiadów, którzy w takim wypadku wezwą policję by rozprawiła się z włamywaczem.
Musisz myśleć nieszablonowo
Co jednak, gdy zabezpieczenia okażą się niewystarczające? Wtedy pozostaje nam tylko własna pomysłowość. Doświadczony włamywacz dokładnie wie gdzie szukać pieniędzy i kosztowności. Gwarantuję, że chowanie oszczędności w poszewce materaca lub pod dywanem nie jest czymś specjalnie oryginalnym. To jedne z pierwszych miejsc, do których zagląda włamywacz. Poszukując pieniędzy potrafi przeszukać również półkę z ubraniami i prześcieradłami oraz książki, zwłaszcza te sprawiające wrażenie często używanych. Po biżuterię zaglądają do postawionych na widoku kasetek lub kieliszków w szafce. Łakomym kąskiem są również drobne sprzęty RTV – smartfony, tablety i laptopy. Czasy, w których złodziej wynosił z domu telewizor już minęły, drobne urządzenia łatwiej jest przenieść i sprzedać. Jeżeli nie mamy możliwości schowania naszych oszczędności w sejfie, warto zamontować w domu ukrytą kamerę, która może uchwycić twarz złodzieja i znacznie ułatwić pracę policji.
Łącząc zdroworozsądkowe podejście do tematu i niedrogie lecz przydatne gadżety będziemy w stanie zmniejszyć ryzyko wizyty włamywacza lub poniesione przez nią szkody. Najważniejsze jest jednak to by nie kusić losu, w miarę możliwości trzymać biżuterię głęboko ukrytą, a pieniądze ulokować w banku.