"Moral Kombat", czyli gry winne za atak na WTC
W USA powstaje pseudo dokumentalny film, z którego będziemy się mogli dowiedzieć między innymi, że za ataki z 11 września 2001 na World Trade Center odpowiedzialność ponoszą gry komputerowe. To jednak nie jedyna "wina" gier video. Autorzy tego propagandowego bełkotu starają się wmówić wiele innych, co prawda mniej żałosnych, skutków grania w gry.
W USA powstaje pseudo dokumentalny film, z którego będziemy się mogli dowiedzieć między innymi, że za ataki z 11 września 2001 na World Trade Center odpowiedzialność ponoszą gry komputerowe. To jednak nie jedyna "wina" gier video. Autorzy tego propagandowego bełkotu starają się wmówić wiele innych, co prawda mniej żałosnych, skutków grania w gry.
Moral Kombat
Każdy rozsądny człowiek powinien jednak w miarę szybko odrzucić wszystkie podane w powyższym trailerze argumenty. Terroryści uczyli się latać Jumbo Jetem na Flight Simulatorze?! Jasne. Dziewięciolatek po zagraniu w FPSa zacznie zabijać policjantów?! Jasne. Wkrótce gry będą tak realistyczne jak otaczająca nas rzeczywistość i nagle gracze zaczną zabijać ludzi w realnym świecie? Na pewno. Wszystkie te tezy można wysnuć także o książkach czy telewizji (również tej HD).
Jednym z głównych "ekspertów" (ech...) będzie słynny Jack Thompson, który krucjatę przeciwko grom wypowiedział już kilkanaście lat temu. Budżet "Moral Kombat", bo tak nazywać się będzie ten... "dokument", oscyluje pomiędzy 650 000 a milionem dolarów. Datę premiery poznamy już niedługo. Prawdopodobnie film trafi do jakiejś amerykańskiej telewizji na początku przyszłego roku.
