Motocykle z odzysku
Na Ekoblogii było już o najrozmaitszych transformersach, które powstały dzięki zespoleniu kupy gratów w mniej lub bardziej kształtną całość. Ale jeszcze nie było o takich oto majstersztykach konstruktorskich jak te, które widzicie na zdjęciu powyżej. Wszystko, co potrzebne do wykonania powyższej kolekcji, każdy maniak komputerów i obwodów elektrycznych ma pod ręką.
01.10.2009 13:00
Na Ekoblogii było już o najrozmaitszych transformersach, które powstały dzięki zespoleniu kupy gratów w mniej lub bardziej kształtną całość. Ale jeszcze nie było o takich oto majstersztykach konstruktorskich jak te, które widzicie na zdjęciu powyżej. Wszystko, co potrzebne do wykonania powyższej kolekcji, każdy maniak komputerów i obwodów elektrycznych ma pod ręką.
Te maleńkie motocykle powstały z elementów, które znaleźć można na płytach komputerowych. Wystarczyła tylko odrobina fantazji, ogrom cierpliwości, kilka kropli kleju, żyłka majsterkowicza i miłość do motocykli; i oto macie skutek tej mieszanki.
Biorąc pod uwagę, że modeli motocykli jest na świecie naprawdę sporo, można by – wykorzystując odzyskane z płyt elementy – stworzyć całą kolekcję mini jednośladów. Jeśli zaś ktoś przedsiębiorczy podchwyciłby pomysł, mogłoby powstać przedsiębiorstwo zajmujące się odzyskiwaniem z płyt komputerowych tego, co się da, z firmowym sklepem dla hobbystów - majsterkowiczów, oferującym zestawy do samodzielnego składania.
Widzę tu same korzyści:
- dla środowiska – bo mniej odpadów trafia do śmieci;
- dla pasjonatów motocykli i jednocześnie hobbystów konstruktorów – mogą zająć się tym, czym lubią;
- dla prowadzącego interes – to nie wymaga komentarza.
Źródło: Ekoblogia