Mozilla ma problem. Firefox 4 znowu w tyle za Chrome
15.09.2010 14:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ciche aktualizacje, zapowiadane jakiś czas temu przez Mozillę, mogą zniknąć z czwartej edycji Firefoxa. W aktualnych raportach ze spotkań dotyczących platformy rozwiązanie zostało oznaczone jako „ryzykowne”. Dlaczego tak się stało?
href="http://vbeta.pl/images//2010/01/firefox-scanner-wallpaper.jpg">Ciche aktualizacje, zapowiadane jakiś czas temu przez Mozillę, mogą zniknąć z czwartej edycji Firefoxa. W aktualnych raportach ze spotkań dotyczących platformy rozwiązanie zostało oznaczone jako „ryzykowne”. Dlaczego tak się stało?
Niedawno zapowiadane ciche aktualizacje znane są już z niektórych aplikacji konkurencji, między innymi z Chrome. Polegają na instalowaniu poprawek w tle podczas pracy programu, bez jej przerywania, a nie przed kolejnym uruchomieniem.
System ten w przeglądarce Google sprawdza się dobrze. Minimalizuje też szanse, że użytkownik wyłączy aktualizację zawierającą np. łatkę krytycznej luki.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom czwarta wersja Firefoksa będzie aktualizować się identycznie jak 3.x - w znany wszystkim anachroniczny i rozpraszający sposób.
Ważnym źródłem problemu jest... katalog, w którym instaluje się Firefox (Program Files). Zmiany w nim są uważnie śledzone przez system Windows. Podczas cichej aktualizacji użytkownik i tak zostanie więc zapytany o zgodę na modyfikację.
Chrome instaluje się w katalogu z danymi użytkownika. Dzięki temu ciche aktualizacje są możliwe. UAC Windowsa nie blokuje dostępu do tego folderu.
Poza tym Mozilla opublikowała szóstą wersję beta czwartej przeglądarki Firefox. Niestety, planowane w niej ulepszenia zostały przesunięte do kolejnej wersji testowej, która ukaże się pod koniec miesiąca. Beta 6 zawiera jedynie drobne poprawki.
Główny ciężar prac spadł na środowisko Mac OS, w którym Firefox 4 miał trudności z obsługą urządzeń peryferyjnych - w tym klawiatury i myszy. Usunięto też kilka pomniejszych usterek z wersji dla Windowsa i Linuksa.
Nie są to pierwsze przypadki przesunięcia prac nad funkcjami przeglądarki. Przykładowo czwarta wersja beta ukazała się spóźniona o kilka dni. Mam wrażenie, że ciężar prac nad Firefoksem 4 zaczął Mozillę przerastać.
Na początku października powinien ukazać się pierwszy kandydat do wersji finalnej Lisa. Zobaczymy, czy uda się dotrzymać tego terminu.
Źródło: Download Squad