Mróz, śnieg - i pies
Mieliśmy białe Święta, białego Sylwestra i Nowy Rok - a zima najwyraźniej nie zamierza na razie odpuścić. Na kilka następnych dni prognozy są bardzo podobne: temperatury poniżej zera i opady śniegu.
07.01.2010 18:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
My możemy się odpowiednio ubrać. Telefon - wyposażyć w słuchawkę bluetooth i trzymać w kieszeni. Ale nasz biedny pies po prostu musi wyjść na dwór - fizjologia... Jak mu pomóc znieść te niesprzyjające spacerom warunki?
Mieliśmy białe Święta, białego Sylwestra i Nowy Rok - a zima najwyraźniej nie zamierza na razie odpuścić. Na kilka następnych dni prognozy są bardzo podobne: temperatury poniżej zera i opady śniegu.
My możemy się odpowiednio ubrać. Telefon - wyposażyć w słuchawkę bluetooth i trzymać w kieszeni. Ale nasz biedny pies po prostu musi wyjść na dwór - fizjologia... Jak mu pomóc znieść te niesprzyjające spacerom warunki?
Psy mieszkające w budzie
Niektóre psy przez większą część roku na dworze czują się najlepiej. Zazwyczaj stawia im się wtedy "domek" na ogrodzie, tak, że mogą schować się kiedy chcą, nie będąc jednocześnie zamkniętymi w domu. Na wsiach psy podwórkowe przeważnie właśnie w budzie spędzają niestety większość swojego życia.
Niezależnie od rasy psa, jeżeli temperatura spada poniżej -10'C - należy zapewnić mu możliwość schronienia się w cieplejszym miejscu. Najlepiej wziąć go po prostu do domu, ale z braku innych możliwości - niech to będzie choćby garaż czy przedpokój. Oczywiście, należy zrobić tam zwierzęciu porządne legowisko, tak, żeby mógł się w nim spokojnie zakopać i przespać tą paskudną pogodę.
Przy temperaturach w okolicach 0'C przeważnie wystarczy odpowiednio skonstruowana buda. Posłanie pozwalające psu się przykryć, wejście z przedsionkiem zasłonięte grubym materiałem i ocieplane ściany - to podstawa, dzięki której pies w swoim domku nie zmarznie i się nie wychłodzi. Psów małych, z bardzo krótką sierścią, nie należy jednak nawet w tak relatywnie ciepłe dni zostawiać na dworze.
Psy domowe z gęstą, długą sierścią
Te rasy przeważnie mają w przysłowiowym nosie, że na dworze akurat jest zimno i mokro. Większość psów mających ciepłą, porządną okrywę z futra - śnieg wręcz uwielbia i z dużą niechęcią rezygnuje z tarzania się w nim i gonienia za śnieżkami. Jeżeli pies jest silny, zdrowy, nie wygląda na zmarzniętego - nie ma co się jakoś mocno obawiać, niech korzysta z zimy ile wlezie.
Psy domowe średnio owłosione
Na te psiaki trzeba zwrócić trochę większą uwagę. Po jakimś czasie same informują nas, że mają już dosyć i chcą się ogrzać - jedne wskakują na ręce, inne zdecydowanie ruszają w kierunku domu, jeszcze inne siadają i zaczynają się trząść. Chociaż psy z "normalnym", przeciętnym owłosieniem, nie są jakimiś szczególnymi zmarzluchami - trzeba je obserwować i zabrać z powrotem do ciepłego domu, jak tylko zaczną pokazywać, że jednak robi się zbyt chłodno.
Psy domowe ras małych, miniaturowych, lub z cienką, delikatną sierścią
Właściciele miniaturek i ras słabo albo i wcale nie owłosionych, mają zimą najgorzej. Psiaki są bardzo wrażliwe na zimno, trzęsą się już nawet przy temperaturach znacznie powyżej zera. Niestety, ale takim maluchom trzeba zapewnić dodatkową ochronę - w większości sklepów zoologicznych można dostać ubranka, dopasowane tak, żeby nie krępować ruchów, a jednocześnie stanowić zaporę dla zimna i wilgoci.
Wiem, że takie ubranka kojarzą się zwykle z małymi psami o nieszczęśliwych minach, mającymi na sobie różowe kożuszki i wielkie kokardy. Zapewniam jednak, że normalniejsze też są - ostatnio widziałam tak rewelacyjną kamizelkę dla Yorka, że zastanawiałam się, czemu ludziom takich nie robią...
Jeżeli mieszkasz w bloku...
Zazwyczaj zimą chodniki i ulice na osiedlach mieszkaniowych są posypywane piaskiem i solą. O ile ten pierwszy nie przeszkadza naszym pupilom, o tyle sól ma bardzo paskudne właściwości podrażniania poduszeczek w łapach i sprawiania, że zaczynają swędzieć i pękać. Zimą należy więc o łapki dobrze zadbać: po spacerze przemyć letnią wodą, a później posmarować wazeliną albo tłustym kremem.
Pomijając jednak te wszystkie porady - zima, taka śnieżna, to pora roku przez większość psów uwielbiana. Często szybciej my marzniemy i chcemy do domu, niż nasze pupile. Dlatego w miarę możliwości - nie przesadzajmy z panikowaniem i dajmy im się pobawić! Nawet, jeśli trochę zmarzną, to nic im się zwykle nie stanie. A frajda niesamowita!