Multimedia na wynos - gdzie legalnie słuchać muzyki i oglądać filmy online?

Usługi i serwisy pozwalające zanurzyć się w świecie cyfrowej rozrywki testowaliśmy na tablecie Lenovo Yoga Tablet 2 Pro i ultrabooku Lenovo ThinkPad X1 Carbon.

Serwisy strumieniujące muzykę nie są już tylko ciekawostką dla wybranych. Swoje usługi udostępniają w Polsce najwięksi rynkowi gracze, oferując użytkownikom dostęp do ogromnej bazy utworów, zarówno tych najnowszych, jak i starszych. Co najlepsze, czerpanie muzyki z sieciowego skarbca jest bardzo wygodne i tanie, a niekiedy nawet darmowe, o ile pogodzimy się z pewnymi ograniczeniami. Nie da się jednak ukryć, że jest w czym wybierać, a konkurencja jest dość mocna, na czym korzystają, rzecz jasna, użytkownicy.

Oferty serwisów streamingowych są do siebie bardzo zbliżone. Praktycznie każdy z nich oferuje darmowy okres testowy, w czasie którego można zapoznać się z usługą bez żadnych ograniczeń. Po tym okresie jednak zwykle trzeba przejść na abonament, choć niektórzy (Spotify, Deezer, Rdio) pozwalają na odsłuch w dalszym ciągu, zachęcając do porzucenia darmowego planu szeregiem ograniczeń, w tym reklamami, brakiem trybu offline czy możliwości odtwarzania utworów w dowolnej kolejności. Oto, co oferują najpopularniejsze serwisy.

• Platformy: serwis WWW, aplikacje na platformy Android i iOS;
• Katalog: ponad 30 milionów utworów;
• Koszt: 19,99 zł miesięcznie, 30-dniowy okres próbny;
• Jakość: maks. 320 kbps;
• Dodatkowa funkcjonalność: zakup utworów, upload wcześniej zakupionych do chmury (maks. 20000 o rozmiarze do 300 MB per plik).

• Platformy: serwis WWW, aplikacje dla systemów Windows, OS X, na platformy mobilne Android, iOS, Windows Phone i BlackBerry, SmartTV (Samsung, LG, Toshiba, Panasonic, Philips), Chromecast, systemy multi-room audio (Sonos, Denon, Bose, ROCKI, Samsung, Onkyo, Sony, NuVo, Bluesound, Cabasse, Philips, Jawbone, Logitech, etc.);
• Katalog: ponad 35 milionów utworów;
• Koszt: 19,99 zł miesięcznie za Premium+ (maks. 3 urządzenia jednocześnie), 15-dniowy okres próbny;
• Jakość: maks. 320 kbps;
• Dodatkowa funkcjonalność: zakup utworów, upload wcześniej zakupionych do chmury (bez ograniczeń, maks. 45 MB per plik);
• Partnerzy: Orange - brak opłat za transfer w ramach usługi Premium+.

• Platformy: serwis WWW, aplikacje na systemy Windows i OS X, na platformy mobilne Android, iOS i Windows Phone, SmartTV (Samsung, Philips, LG, WD, Boxee, Bang&Olufsen), systemy audio (Denon, Sonos, Sony, Panasonic, Marantz, Bang&Olufsen, Onkyo, Pioneer, Logitech, etc.);
• Katalog: ponad 30 milionów utworów;
• Koszt: 19,99 zł miesięcznie za Premium, plan rodzinny Family, 30-dniowy okres próbny;
• Jakość: maks. 320 kbps;
• Dodatkowa funkcjonalność: udostępnianie muzyki na inne urzadzenia via Spotify Connect.

• Platformy: serwis WWW, aplikacje na systemy Windows i OS X, na platformy Android, iOS i Windows Phone, systemy audio (Sonos, Simple Audio, Bluesound, Raumfeld, HiFiAkademie i inne) ;
• Katalog: 25 milionów utworów;
• Koszt: 9,99 zł miesięcznie za Basic (PC), 19,99 zł miesięcznie za Premium (PC, Mobile, Sonos), 39,99 zł za HiFi; 30-dniowy okres próbny dla usług Basic i Premium, 7-dniowy dla HiFi;
• Jakość: maks. 320 kbps dla Basic i Premium, bezstratna (FLAC) dla HiFi;
• Partnerzy: T-Mobile i Play - brak opłat za transfer w ramach usługi.

• Platformy: serwis WWW, aplikacje na systemy Windows i OS X, na platformy Android, iOS i Windows Phone, systemy audio Sonos, urządzenia Roku i Chromecast ;
• Katalog: ponad 32 miliony utworów;
• Koszt: 19,99 zł miesięcznie;
• Jakość: maks. 320 kbps.

Jak widać większość dostawców oferuje swoje usługi praktycznie na wszystkich liczących się platformach mobilnych i stacjonarnych, część z nich znajdziecie nawet na platformach SmartTV i w systemach audio. Można zatem słuchać praktycznie wszędzie - na komputerze, tablecie, smartfonie czy nawet telewizorze. Niechlubnym wyjątkiem jest tu jedynie Google, które oprócz swojego ekosystemu dostrzega jedynie konkurencyjnego iOS-a. Co więcej, aby zapoznać się z ofertą muzyki od Google'a trzeba podać nr karty, zezwolić na dopisywanie do rachunku lub wprowadzić kod. Podobne ograniczenie funduje potencjalnym klientom WiMP.

Nie ma co się oszukiwać - mało kto obecnie słucha muzyki na dedykowanych urządzeniach. W praktyce najczęściej rolę odtwarzacza pełnią komputery, smartfony i tablety. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że praktycznie zawsze mamy je przy sobie. Po drugie, bo się do tego nadają - mają stałą łączność z siecią, są wygodne w użyciu i oferują wysoką jakość dźwięku, i to nie tylko na słuchawkach. Doskonałym przykładem może być tu tablet Lenovo Yoga Tablet 2 Pro, do którego bez wstydu można podłączyć Sennheisery HD 598 i cieszyć się wybornym brzmieniem lub skorzystać z wbudowanego zestawu porządnych głośników 2.1 JBL o sporej mocy.

Do strumieniowania audio w wysokiej jakości nie potrzebujemy szybkiego połączenia z Internetem, z nawiązką wystarczy stabilny zasięg 3G (384 kbps). Jedynie WiMP HiFi wymusza korzystanie z HSPA (wystarczy 2-4 Mbps). Jeśli jednak ktoś słucha dużo i w dobrej jakości, rozsądnie jest być w zasięgu WiFi lub korzystać z serwisu partnerskiego operatora komórkowego (WiMP w Play i T-Mobile, Deezer w Orange). Transfer bowiem kosztuje, a jeśli ktoś słucha ciągle czegoś nowego po całych dniach, to standardowe 1-2 GB dostępne w planach taryfowych po prostu nie wystarczy. Chyba, że ulubione kawałki zapiszemy na urządzeniu, zyskując dostęp offline.

W przypadku streamingu audio musimy liczyć się z nieco większym zapotrzebowaniem na energię. Na tablecie Lenovo Yoga Tablet 2 Pro bez problemu mogłem cieszyć się muzyką online w jakości HiFi nawet przez kilkanaście godzin, ale już na prywatnym Windows Phone'ie (Lumia 925) musiałem sięgać po ładowarkę w połowie dnia. I to mimo, że z racji niezbyt wysokiej jakości kodeka świadomie ograniczyłem jakość do poziomu mp3 320 kbps. Towarzyszący mi ultrabook Lenovo ThinkPad X1 Carbon za to również praktycznie "nie odczuł" wpływu streamingu na czas działania.

Na koniec kilka słów o ofercie. Mimo, że wydaje się, że ponad 30 milionów utworów to dużo, w praktyce nie raz i nie dwa zdarzy się, że... nie znajdziemy swoich ulubionych kawałków. Tyczy się to głównie polskich wykonawców oraz mniej znanych kapel i zespołów o zasięgu regionalnym, tudzież artystów, którzy udostępniają swoje nagrania tylko u wybranego usługodawcy. Dlatego zanim zdecydujecie się na subskrypcję danej usługi warto wcześniej skorzystać z okresu próbnego i sprawdzić, czy portfolio spełnia oczekiwania. Zwłaszcza, jeśli mamy specyficzny gust i lubujemy się w mało znanych składach...

Jako, że ostatnimi czasy sporo podróżuję, miałem dość czasu by zapoznać się z dostępną w Polsce ofertą VOD i przetestować działanie zarówno na mobilnym internecie LTE jak i pokładowym, pociągowym WiFi. I, niestety, muszę stwierdzić, że jakość usług VOD oraz audio dzieli nierzadko przepaść. Mimo, że mamy 2015 rok, ogólnodostępne serwisy wideo nie zawsze są przygotowane na urządzenia z ekranami o wysokich rozdzielczościach. Efekt? Oglądać się da, ale dopiero z odpowiedniej odległości... Co więcej część serwisów nie oferuje żadnych darmowych treści czy okresów próbnych. Kupuje się przysłowiowego kota w worku...

Oto subiektywny przegląd serwisów VOD - najnowszych, najlepszych, największych, dzięki którym legalnie i komfortowo obejrzycie filmy lub seriale w Sieci.

Jeden z najpopularniejszych serwisów VOD w Polsce. Oferuje ponad 1200 pełnometrażowych filmów, kilkadziesiąt seriali i dedykowany serwis dla dzieci. Nie brakuje tu bezpłatnych treści (kilkaset filmów), a i ceny nie są wygórowane. Obejrzenie najdroższych produkcji kosztuje niecałe 10 zł, nie brakuje też tańszych, za 7 i 5 zł. Część propozycji dostępna jest w pakietach FilmBox Live, które są wyceniane na 9,99 zł (Start) i 19,99 (Extra). Gigant przygotował natywne aplikacje na wszystkie wiodące platformy mobilne. Zróżnicowana oferta i dobra jakość materiałów wideo są zdecydowanym atutem serwisu VOD.pl.

Ipla, oferowana przez Cyfrowy Polsat, to niemal ikona usług typu VOD w naszym kraju. Dostępna zarówno dla abonentów platformy jak i osób, które nie mają z nią nic wspólnego, daje dostęp do ponad 1500 pełnometrażowych filmów, grubo ponad 100 seriali, ponad 30 linearnych kanałów TV i ponad pół tysiąca tematycznych. Sporo treści jest udostępnianych bezpłatnie, a wypożyczenie płatnych kosztuje od 1 do 10 zł. Nie brakuje pakietów tematycznych i dedykowanych poszczególnym platformom aplikacji mobilnych. Abonenci Cyfrowego Polsatu mają, siłą rzeczy, taniej.

Filmbox Live to jeden z nielicznych serwisów, które nic nie udostępniają bezpłatnie, a w zamian za możliwość skorzystania z 7-dniowego okresu próbnego woła o numer karty płatniczej. Co nie zmienia faktu, że zdecydowanie warto spróbować. Dostajemy bowiem dostęp do kilkuset filmów, kilkudziesięciu seriali i kilkunastu kanałów, a wszystko to jest w wysokiej jakości, niekiedy nawet 4K. Usługodawca zadbał o użytkowników mobilnych przygotowując dedykowane aplikacje na platformy Android i iOS. Można jedynie żałować, że opcje są nie do końca spolszczone, a i na niektórych kanałach próżno szukać polskiego lektora czy napisów. Usługa kosztuje 19,90 zł miesięcznie.

Platforma VOD telewizji TVN zapewnia nieskrępowany, darmowy dostęp do, de facto, ramówki tejże telewizji - serialów, programów i show, a także szczątkową ofertę filmową. Więcej treści czeka w strefie dla abonentów T-Mobile, którzy za darmo mogą oglądać 3 programy na żywo, w tym TVN Turbo oraz pierwsze epizody seriali. Za 5 zł miesięcznie możemy wykupić pakiet Kids, w ramach którego dostępnych jest ponad 400 bajek i darmowy transfer przez 5 pierwszych godzin danego dnia. Za 15 złotych mamy natomiast nielimitowany dostęp, darmowy transfer, 16 kanałów na żywo (w tym z grupy AXN i Filmbox) i dostęp do najlepszych seriali (m.in. "House of Cards") i filmów.

Serwis VOD dla miłośników ramówki TVP. Oferta nie przytłacza - do wyboru mamy kilkadziesiąt filmów i blisko 100 seriali. Komfortowe oglądanie na urządzeniach mobilnych zapewniają natywne aplikacje na platformy iOS oraz Android. Dla osób płacących abonament RTV dostęp do treści jest w pełni darmowy.

Serwis VOD Orange jest dostępny nie tylko dla abonentów tejże sieci komórkowej. Za 19,90 zł miesięcznie możemy wykupić dostęp do 20 filmów na życzenie (z bazy zawierającej ponad 500 pozycji) i 43 kanałów TV. Klienci Orange mogą nabyć droższy o 10 zł wariant Full pozwalający na obejrzenie 10 pozycji więcej i dostęp do dodatkowych 9 kanałów telewizyjnych lub zainwestować w pakiet Kids z wyborem bajek dla dzieci. Naturalnie nie zabrakło aplikacji na platformy mobilne Android, iOS i Windows Phone.

Spora, bo obejmująca ponad 1000 filmów oferta Google'a wyróżnia się przejrzystością i jakością materiałów. Niemal wszystko dostępne jest w rozdzielczości HD. Można jedynie żałować, że jest tak... drogo. Część filmów owszem, da się wypożyczyć za kilka lub kilkanaście złotych, jednak najdroższe pozycje to koszt nawet 21 zł za materiał HD wypożyczony na 48 godzin, i ponad 70 zł za kupiony. Gigant ściąga opłatę za każdą obejrzaną treść - nie ma opcji abonamentowych.

Jak widać oferta VOD w Polsce to raczej uzupełnienie tradycyjnej telewizji, niż jej zamiennik. Mamy sporo ogólnodostępnych serwisów, jednak żaden nawet nie zbliża się ofertą lub ceną do gigantów takich jak Netflix czy Hulu. Część, mimo, że oferuje całkiem niezły kontent, nie ma aplikacji mobilnych (np. Iplex, Kinoplex, Cineman czy Ninateka), stąd ich brak w przeglądzie. VOD w przeglądarce internetowej to kiepska opcja, nie mająca nic wspólnego z komfortem. A przecież płacąc za dostęp (i nierzadko za transfer) powinniśmy oczekiwać czegoś więcej, niż tylko możliwości jakiegokolwiek korzystania z cyfrowej biblioteki.

Do komfortowego oglądania filmów i seriali potrzebne jest dość szybkie łącze (>4 Mbps), dlatego też w trakcie podróży doceniłem wbudowany w ThinkPada X1 Carbon modem LTE, który zwykle sprawdza się lepiej od pokładowego WiFi w autobusach czy pociągach. Na wspomnianym ultrabooku mogłem bezproblemowo oglądać ulubione seriale, choć z dala od większych miast pozostawała mi do wyboru tylko standardowa jakość obrazu. Streaming nie jest zanadto obciążający dla komputera - najnowszy X1 bez problemu wytrzymał ponad 7 godzin odtwarzania wideo online, pochłaniając przy tym prawie 6 GB danych komórkowych.

Mając do dyspozycji stabilne i szybkie połączenie WiFi chętniej jednak korzystałem z tabletu, a to za sprawą dedykowanych aplikacji, które sprawdzają się po prostu lepiej niż przeglądarki. Poza tym mając pod ręką sprzęt pokroju Lenovo Yoga Tablet 2 Pro trudno wybrać coś innego. Ten niesamowicie ergonomiczny, multimedialny kombajn wytrzymuje z powodzeniem nawet 10 godzin strumieniowania wideo, zapewnia lepszą jakość dźwięku niż większość innych urządzeń przenośnych i ma wbudowany projektor, dzięki któremu można oglądać wypożyczone filmy razem z rodziną lub znajomymi.

Legalna muzyka, filmy i seriale są dostępne w Polsce na wyciągnięcie ręki. Dostęp do utworów jest stosunkowo tani i bezproblemowy, dzięki obecności globalnych graczy z ogromnymi bibliotekami utworów, udostępniającymi dopracowane aplikacje i przemyślane plany subskrypcji. Nieco gorzej wygląda sytuacja w przypadku osób lubujących się w materiałach wideo - jest mniej, drożej i nie zawsze w takiej formie, jak by się chciało. Mimo wszystko każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

Artykuł powstał we współpracy z firmą Lenovo.