"Mustang" z napędem elektrycznym. Internauci: "To profanacja"

Klasyczny "Mustang" z lat 60. XX wieku to jedno z najbardziej ikonicznych aut w historii. Ten właśnie model otrzymuje właśnie nowe życie, ale jego fani niekoniecznie będą zachwyceni. "Charge" to klasyk w wersji elektrycznej.

"Mustang" z napędem elektrycznym. Internauci: "To profanacja" 1
Arkadiusz Stando
"Mustang" z napędem elektrycznym. Internauci: "To profanacja" 2
"Mustang" z napędem elektrycznym. Internauci: "To profanacja" 3
"Mustang" z napędem elektrycznym. Internauci: "To profanacja" 4

Brytyjska firma Charge Automotive zaprezentowała prototyp samochodu elektrycznego na bazie nadwozia "Mustanga". Nie jest to auto marki Ford, ale w pełni licencjonowany brytyjski odpowiednik. Charge Automotive wykupiło prawa do nadwozia i stworzyło swój własny system napędowy.

"Charge" nie jest idealnym odzwierciedleniem "Mustanga". Na pierwszy rzut oka możecie zauważyć dodatkowy grill na przednim zderzaku. Kultowe rysy auta zostały zachowane, ale różnice między klasykiem a elektrykiem są wyraźne. Maszyna ma zadebiutować podczas tegorocznej edycji Goodwood Festival of Speed.

Elektryczny "Mustang" będzie szybki, ale czegoś mu brak

Auto ma być napędzane przez silnik o mocy 536 koni mechanicznych. Akumulator ma wystarczyć na przejechanie nawet 322 km. Brzmi to dosyć nierealnie przy jego możliwościach. Auto w zaledwie 4 sekundy rozpędza się do setki, a w ciągu kolejnych czterech osiąga prędkość maksymalną - 240 km/h. Ciężko tu oszczędzać baterię.

Wnętrze wykonano w połączeniu stylu minimalizmu pomieszanego z klasycznym wyglądem "Mustanga". Mamy tu sporo ciemni pomieszanej z bielą, nie ma przerostu formy nad treścią, zbędnych udogodnień, a wszystko komponuje się w widok idealny.

"Charge" zdecydowanie jest pięknym autem, ale czy zachwyci? Już w komentarzach pod artykułami znajdziecie głosy niezadowolenia. Tego nie dało się uniknąć. Internauci uważają elektrycznego "Mustanga" za profanację. Bo w końcu, co to za muscle car, który nie wydaje ryku. Elektryczne auta są bardzo ciche.

Charge Cars: Proof of Concept

Jak możecie się domyślać, cena auta nie będzie tak atrakcyjna, jak jego wygląd. Brytyjczycy chcą sprzedawać elektrycznego "Mustanga" za 382250 dolarów (prawie 1,5 mln zł). W dodatku, ma powstać zaledwie 300 sztuk tego auta, co może w krótkim czasie znacznie zawyżyć jego ceny.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥