Muzyka napędzana różnicami temperatur
Jest wiele alternatywnych źródeł zasilania. Od wodoru, poprzez biopaliwa i na jednym z ciekawszych kończąc - różnice temperatur. Pisałem już o jednym gadżecie, który właśnie w taki sposób zdobywa energię elektryczną. Teraz do grona dołącza drugi - odtwarzacz muzyki.
29.08.2009 | aktual.: 14.03.2022 11:38
Jest wiele alternatywnych źródeł zasilania. Od wodoru, poprzez biopaliwa i na jednym z ciekawszych kończąc - różnice temperatur. Pisałem już o jednym gadżecie, który właśnie w taki sposób zdobywa energię elektryczną. Teraz do grona dołącza drugi - odtwarzacz muzyki.
Pomysłodawcą takie rozwiązania jest Dmitriy Shcherbakov (fajne nazwisko, nie?). Jak już wspominałem, zasilanie różnicami temperatur nie jest niczym nowym. Pierwsze urządzenie - zegarek Atmos 561 - zostało wymyślone już w 1928 roku (różnica jednego stopnia Celsjusza dostarcza mu prądu na 2 dni).
Niestety, nie wiadomo, jak będzie to wyglądać w przypadku odtwarzacza Greenergy (tak się nazywa). Poza tym, na razie to tylko projekt i tak naprawdę, to nie wiadomo czy produkt finalny w ogóle ujrzy światło dzienne, ale byłoby fajnie.
Myślę, że z czasem będziemy mieli do czynienia z coraz większą ilością takich gadżetów. W końcu to chyba najtańsze możliwe źródło zasilania. Na dodatek, sprzęty mogą działać wiecznie, bo przecież w ciągu doby kilkakrotnie temperatura zmienia się o jeden stopień.
Źródło: Dvice