Myśliwy kontra zwierzyna, czyli zwiastun Hunter Prey
Pamiętacie rewelacyjne krótkometrażówki Dead End i Worlds Finest w reżyserii Sandy Collora? Jeśli nie, fanom komiksowych superbohaterów radzę to czym prędzej nadrobić. Cała reszta wie, że tego pana stać na wiele, dlatego z zainteresowaniem śledzę jego debiutancki, pełnometrażowy projekt, Hunter Prey. Piszę o nim tak późno, gdyż dopiero teraz ukazały się warte opublikowania materiały - teaserowy zwiastun, plakat i kilka zdjęć. Dobrego sci-fi jest ostatnio dość mało. Czy obok Moon, Pandorum i ewentualnie nowego Star Treka ten film ma szansę to zmienić?
Pamiętacie rewelacyjne krótkometrażówki Dead End i Worlds Finest w reżyserii Sandy Collora? Jeśli nie, fanom komiksowych superbohaterów radzę to czym prędzej nadrobić. Cała reszta wie, że tego pana stać na wiele, dlatego z zainteresowaniem śledzę jego debiutancki, pełnometrażowy projekt, Hunter Prey. Piszę o nim tak późno, gdyż dopiero teraz ukazały się warte opublikowania materiały - teaserowy zwiastun, plakat i kilka zdjęć. Dobrego sci-fi jest ostatnio dość mało. Czy obok Moon, Pandorum i ewentualnie nowego Star Treka ten film ma szansę to zmienić?
Fabuła: Międzygalaktyczni komandosi lądują awaryjnie na nieprzyjaznej planecie. W trakcie wypadku ucieka im więzień, którego przewozili. Teraz nie dość, że muszą go odszukać, to jeszcze ich rozkazem jest dostarczenie kreatury żywej. Okazuje, że pojmanie więźnia nie jest takie proste i niemal cały oddział zostaje zabity. Ostatni pozostały przy życiu komandos zaczyna się zastanawiać, czy nadal być wiernym rozkazom. Szczególnie, gdy uświadamia sobie, dlaczego jego szefowie potrzebują kreatury żywej, a także kto tu tak naprawdę na kogo poluje.
Teoretycznie film miał mieć premierę w marcu, ale jak widać nic z tego nie wyszło. Cóż, debiutanci nigdy nie mają łatwo. Czekajmy zatem cierpliwie, a może coś z tego będzie.
Foto: Firstshowing
Źródło: Firstshowing