MySpace pożarło jedną z najbardziej obiecujących witryn multimedialnych
Zaledwie kilka godzin po ostatecznym przejęciu przez MySpace serwisu imeem właściciele tej pierwszej witryny poinformowali o skasowaniu wszystkich treści opublikowanych przez użytkowników start-upu.
Zaledwie kilka godzin po ostatecznym przejęciu przez MySpace serwisu imeem właściciele tej pierwszej witryny poinformowali o skasowaniu wszystkich treści opublikowanych przez użytkowników start-upu.
Nie było to wielkim zaskoczeniem. MySpace nie ukrywał, że przejęcie imeema ma na celu przede wszystkim wyeliminowanie konkurencji oraz zwiększenie liczby własnych użytkowników.
Niestety razem z serwisem zlikwidowano powiązany z nim interfejs programowania aplikacji (API), który pozwalał zewnętrznym deweloperom na tworzenie dodatkowych aplikacji.
Jednym z kilku dużych projektów, które ucierpiały na decyzji MySpace jest twt.fm - mashup pozwalający użytkownikom Twittera na wygodne publikowanie linków do swoich ulubionych utworów.
Twórca twt.fm skrytykował nowych właścicieli za zamknięcie "jednej z najlepszych platform deweloperskich bez ostrzeżenia". Lee Martin dodał, że MySpace "naprawdę się pogubiło".
Muzyczny serwis społecznościowy nawet nie próbował wykorzystać zakupionego niejako przy okazji know-how. Zastosował taktykę spalonej ziemi. Przekierował wszystkich użytkowników imeema do MySpace.
Jeszcze kilka miesięcy temu imeem był jednym z najbardziej obiecujących projektów multimedialnych w sieci. Liczba fanów witryny rosła nawet o kilkaset procent w stosunku rocznym. Wątpię, aby choć połowa z nich polubiła MySpace.
Źródło: TechCrunch