MySpace wciąż kopie, zmienia stronę startową użytkownika

MySpace wciąż kopie, zmienia stronę startową użytkownika

MySpace wciąż kopie, zmienia stronę startową użytkownika
Wojciech Usarzewicz
12.08.2010 16:09

MySpace to internetowy starzec - kiedyś był gigantem, jednak w pewnym momencie zapomniano go rozwijać, dając szansę konkurencji. Zdaje się jednak, że starszy pan wciąż kopie, bowiem właśnie przeprowadził gruntowny remont domowej strony użytkownika.

MySpace to internetowy starzec - kiedyś był gigantem, jednak w pewnym momencie zapomniano go rozwijać, dając szansę konkurencji. Zdaje się jednak, że starszy pan wciąż kopie, bowiem właśnie przeprowadził gruntowny remont domowej strony użytkownika.

Nie każdy jednak może już korzystać z nowego designu. Dostępny jest jedynie dla wybrańców, wszyscy inni uzyskają do niego dostęp 16 sierpnia. Już teraz jednak można zerknąć, jak wyglądają zmiany. Krótko mówiąc - znajomo, niczym strona główna użytkownika Facebooka.

Nowy design nastawiony jest na pokazywanie aktualności związanych z naszymi znajomymi - wszystko za pomocą Streama, niemal identycznego z Facebookową ścianą. Do tego dołączają dodatkowe moduły, takie jak rekomendacja wydarzeń, informacje o urodzinach, czy "My Stuff", dający nam szybki dostęp do wydarzeń, profilu, muzyki, zdjęć, filmów, blogów i gier - czyli rdzenia serwisu MySpace.

Celem redesignu jest pokazanie, głównie nowym użytkownikom, tego, co MySpace ma do zaoferowania. Christina Wodtke, manager do spraw społecznościowych wspomina, iż serwis wciąż ma wielu lojalnych użytkowników, do których wciąż dołączają nowi. Trzeba więc im jak najbardziej ułatwić poruszanie się po serwisie.

Platforma od dłuższego czasu wprowadza zmiany. W poprzednim miesiącu zmieniła wygląd profilu użytkownika, teraz dodała nową stronę startową. Tylko czy upodabnianie się do aktualnego giganta, jakim jest Facebook, to aby napewno dobra droga?

Źródło: Mashable

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)