N97: Przenośne kino letnie

N97: Przenośne kino letnie

n97-niezlekino
n97-niezlekino
Maciej Małek
24.07.2009 14:33

Wakacje od zawsze były dla mnie synonimem odcięcia. Choć oderwanie od codziennych spraw i obowiązków cieszy, po pewnym czasie cierpieniem stawało się odizolowanie od ulubionych filmów, seriali czy vodcastów. W warunkach adriatyckiej plaży czy polskiej wsi gdy laptop nie telewizja kablowa nie jest stałym składnikiem bagażu marzyłem o urządzeniu które pozwoli mi zachować kontakt z wizualnymi rozrywkami w najdalszych częściach globu. Ostatnio trafił mi w ręce produkt zrobiony w części z myślą o rozwiązaniu takich problemów. Czy nowa Nokia N97 sprosta oczekiwaniom?

Wakacje od zawsze były dla mnie synonimem odcięcia. Choć oderwanie od codziennych spraw i obowiązków cieszy, po pewnym czasie cierpieniem stawało się odizolowanie od ulubionych filmów, seriali czy vodcastów. W warunkach adriatyckiej plaży czy polskiej wsi gdy laptop nie telewizja kablowa nie jest stałym składnikiem bagażu marzyłem o urządzeniu które pozwoli mi zachować kontakt z wizualnymi rozrywkami w najdalszych częściach globu. Ostatnio trafił mi w ręce produkt zrobiony w części z myślą o rozwiązaniu takich problemów. Czy nowa Nokia N97 sprosta oczekiwaniom?

Producent promował N97 jako aparat wręcz stworzony do ogądania filmów dzięki panoramicznemu ekranowi i rozkładanej obudowie, która zapewnia obraz bez denerwujących odblasków. Zacznijmy jednak od początku.

Dużym plusem, zwłaszcza w stosunku do innych urządzeń tego typu, jest fakt, że do dodawania wideo nie potrzebujemy dodatkowego oprogramowania. Wystarczy podłączyć N97 do komputera i wrzucić pliki do katalogu wideo. Komórka pyta nas o rodzaj połączenia który wybieramy po podłączeniu do komputera, wybieramy transfer multimediów i możemy dodawać wideo. Transfer jest bardzo szybki, czasem jednak trzeba chwilę poczekać aby telefon wykrył pliki wideo.

Aparat jest w stanie zarówno nagrywać jak i odtwarzać pliki w dwóch formatach: .3gp i .mp4. 3gp jest zadowalający, prawdziwą jakość oferuje jednak ten drugi. Możemy oczywiście odtwarzać pliki w innych formatach, potrzebujemy jednak do tego zewnętrznego oprogramowania łatwo dostępnego w sieci. Co ciekawe i powinno być liczone na plus nowego fińskiego produktu, jeśli wgramy pliki w nieobsługiwanym formacie urządzenie spróbuje je otworzyć częściowo, tzn odtworzy tylko dźwięk co w przypadku filmów nie ratuje sytuacji, ale w przypadku vodcastów czasem może by wystarczające.

n97-inglorius
n97-inglorius

W szczegółach wideo znajdziemy podstawowe informacje na temat trwania, jego oryginalnej nazwy i rozmiaru, brak za to informacji o rozdzielczości czy pochodzeniu danych materiałów. Zebraną filmotekę możemy szeregować wg daty, nazwy czy rozmiaru, co ułatwia oglądanie.

W Nokii N97 zastosowano ekran o przekątnej 3,5 cala i rozdzielczości 360 x 640 pikseli. Są to parametry w pełni zadowalające przy przenośnym urządzeniu. Przyzwoity za to jest dźwięk z wbudowanego głośnika. Pomocna przy oglądaniu jest rozkładana obudowa. I nie jest to tylko bajer do zachwycania znajomych. Rozłożenie aparatu ustawia go w pozycji w której na ekranie znajdziemy mniej odblasków i oglądanie jest wygodniejsze, zwłaszcza, że nie musimy wówczas komórki trzymać w rękach. Możemy ją położyć przed sobą na ręczniku, molo czy po prostu łóżku i oglądać wygodnie z wolnymi rękami.

n97-lista
n97-lista

Sam wbudowany odtwarzacz skonstruowany jest oszczędnie, jest jednak całkiem wygodny. Przewijanie filmów nie odbywa się na podglądzie, film stopuje na czas poszukiwania innego fragmentu, jest jednak, co ważne, dość precyzyjne, dzięki czemu łatwo możemy znaleźć poszukiwany fragment. Wybieramy pomiędzy trzema trybami obrazu: normalnym, rozciągniętym i zbliżeniem. Dodatkowo N97 może poprawnie wyświetlać filmy w formacie 16:9 na ekranie.

32 gb wbudowanej pamięci to naprawdę mnóstwo miejsca i kilkanaście godzin filmoteki. Oczywiście oglądanie filmów zużywa jednak dużo zasobów baterii, więc musimy kontrolować stan baterii, tak byśmy potem mogli zadzwonić.

N97 i komórki w ogólności nie zastąpią na razie domowych kin i ekranów komputerów, jeśli jednak odczuwacie wakacyjną tęsknotę za stałym dostępem do ruchomych obrazów a nie jesteście w stanie zabrać ze sobą całego komputera, przenośne urządzenia mogą być antidotum na ten ból a N97 w tym celu mogę z czystym sercem polecić i ruszyć nad wodę (telefon nie jest jednak wodoodporny).

Znana Wam Gosia przygotowała wideo dotyczące możliwości N97 jeśli chodzi o synchronizację z Youtube.

nokia N97 filmy YouTube

A Wy, zabieracie swoje przenośne kina na wakacje?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)