Na czym ogląda filmy George Bush?
Kino domowe najsłynniejszego domu świata – tego białego, w którym mieszka prezydent Stanów Zjednoczonych, nie jest na tyle finezyjne by umieszczać je w TOP 10 najbardziej odjechanych kin domowych na kuli ziemskiej, ale i tak warto rzucić na nie okiem.
Wygląda nie najgorzej. Szczególnie te podnóżki w pierwszym rzędzie. Zapewne sala przydaje się podczas przyjmowania zagranicznych gości, którzy siedząc rozwaleni z nogami do przodu zajadają prażoną kukurydzę, popijają colę i omawiają sprawy dotyczące przyszłości świata.
Niepokoi mnie tylko ten czerwony kolor. Może dlatego żołnierze USA ciągle gdzieś walczą. Gdyby ja siedział w pokoju o takich kolorach, to też miałbym ochotę ze wszystkimi wojować.
Kino domowe najsłynniejszego domu świata – tego białego, w którym mieszka prezydent Stanów Zjednoczonych, nie jest na tyle finezyjne by umieszczać je w TOP 10 najbardziej odjechanych kin domowych na kuli ziemskiej, ale i tak warto rzucić na nie okiem.
Wygląda nie najgorzej. Szczególnie te podnóżki w pierwszym rzędzie. Zapewne sala przydaje się podczas przyjmowania zagranicznych gości, którzy siedząc rozwaleni z nogami do przodu zajadają prażoną kukurydzę, popijają colę i omawiają sprawy dotyczące przyszłości świata.
Niepokoi mnie tylko ten czerwony kolor. Może dlatego żołnierze USA ciągle gdzieś walczą. Gdyby ja siedział w pokoju o takich kolorach, to też miałbym ochotę ze wszystkimi wojować.
Źródło i fot.: architecturaldigest.com