Na film czy do kina? [premiery 21 stycznia]

O *Czarnym łabędziu *Darrena Aronofsky'ego jest głośno od bardzo dawno. O tym filmie zostało powiedziane właściwie wszystko, więc cóż ja niby mógłbym jeszcze sensownego dodać? Fantastyczna rola Natalie Portman (Złoty Glob już jest, będzie także Oscar?), mroczny klimat i balet rodem z koszmaru. Oceny mówią same za siebie - docenili zarówno widzowie (IMDb 8.6/10), jak i krytycy (Rotten Tomatoes 88%).

Zwiastun Czarnego łabędzia

Foto: Impawards

Twórca kontrowersyjnego i niezwykle brutalnego dramatu Nieodwracalne powraca z kolejnym filmem. Po co komu dopalacze, skoro wystarczy obejrzeć Wkraczając w pustkę? Nie wierzycie? Zatem zapraszam do obejrzenia zwiastuna (link poniżej). Szalona psychodelia aż wylewa się z ekranu. Na pewno nie każdy byłby w stanie wytrzymać taką dawkę nietypowego kina - sam się zastanawiam, czy bym dał radę. W każdym razie widzowie i krytycy znowu są zgodni - jest to pozycja, którą na pewno warto się zainteresować z samej ciekawości (IMDb 7.3/10, RT 71%).

Zwiastun Wkraczając w pustkę

Foto: Impawards

Och, dajcie mi święty spokój. Kolejna ... (tu wstaw jakiś wyszukany przymiotnik) komedia, która w rezultacie okaże się pomyjami polskiej kinematografii. To smutne, ale od wielu lat w naszym kraju nie powstała żadna zabawna produkcja. Wszystkie co najwyżej imitowały gatunek komediowy. I to do tego stopnia, że po zwiastunach miałem serdecznie dość. Ale, ale... Może tym razem szykuje się rewolucja? Powrót do poziomu Kilera i Chłopaki nie płaczą? Niezapomniane kreacje, teksty, które będziemy cytować latami, przezabawne sytuacje? Ktoś się odważy sprawdzić i z czystym sumieniem nam poleci?

Zwiastun Och, Karol 2

Foto: Filmweb

Nie ma się co śmiać, bo to ponoć dwie bardzo dobre pozycje:

Lampart - francusko-włoski dramat historyczny z 1963 roku (sic!). Oceny: IMDb 8.0/10, RT 100%

*Ajami - *niemiecko-izraelski dramat przestępczy. Oceny: IMDb 7.1/10, RT 97%