Zrobiło się gorąco i niektórzy wyskakują na Wyspach ze wszelkich ubrań, za nic mając nawet konserwatywny brytyjski styl bycia. 6 czerwca rozpoczął się kolejny The World Naked Bike Ride (czyli Międzynarodowy Rajd Rowerowy Golasów).
Zrobiło się gorąco i niektórzy wyskakują na Wyspach ze wszelkich ubrań, za nic mając nawet konserwatywny brytyjski styl bycia. 6 czerwca rozpoczął się kolejny The World Naked Bike Ride (czyli Międzynarodowy Rajd Rowerowy Golasów).
Niezwykły peleton przejedzie ulicami siedmiu wielkich miast w Wielkiej Brytanii. Rajd rozpoczął się w Southampton, w sobotę przejechał przez Brighton i York, a dziś, jak ktoś ma blisko, można ok. 14-ej zobaczyć finisz pierwszego etapu w Sheffield.
Jeśli ktoś chciałby dołączyć do rajdu, może to zrobić w przyszły piątek (nomen – omen trzynastego) – ok. 18-ej w Manchesterze. Dzień później gołych rowerzystów będzie można spotkać w Londynie oraz w Cardiff.
W tym roku cyklistów rozebranych do rosołu jest raz tyle, co w zeszłym; konkretnie ok. 2000. Na goło protestują przeciw rosnącemu zużyciu paliw i zanieczyszczaniu spalinami środowiska naturalnego. Propagują też jazdę na rowerze - dla zachowania kondycji. Nagość ma być protestem przeciw zniewalaniu ciała poprzez ubiór. Ten specyficzny happening co roku cieszy się coraz większą popularnością.
Co na to stróże prawa i obyczajności? Za brak odzienia mandatów nie będzie. Jedynie za łamanie przepisów.
Wszystkim, którzy chcieliby wziąć udział w tym, jakby nie oceniać, spektakularnym wydarzeniu, polecam wyposażyć rower w wygodne i miękkie siodełko. Odciski czy otarcia na tak delikatnym miejscu ciała jakim jest siedzenie pewnie będą nieprzyjemne...
Źródło: pressdispensary
Foto: sxc