Najciekawsze gadżety do ogrodu - TOP 10
Powoli zbliża się wiosna i coraz chętniej będziemy spędzać czas na świeżym powietrzu. Prawdziwy gadżetomaniak nawet w ogrodzie otacza się niecodziennymi przedmiotami, dlatego mamy dla Was zestawienie 10 gadżetów, które odmienią niejeden ogród.
10.03.2011 23:30
Świecąca trawa
Oto pomysłowe rozwiązanie na oświetlenie ogrodu. Źdźbła tej trawy wypełniają diody LED, które w nocy rozświetlają się zielonym blaskiem. To dobry wybór, jeśli ktoś chce znaleźć alternatywę dla tradycyjnych ogrodowych lamp na baterie słoneczne.
W zestawie znajdują się trzy kępki świecącej trawy wraz ze słonecznym panelem, który dostarcza energii na noc. Całość można kupić już za niecałe 20 dolarów.
Odwrotny prysznic
Ciekawa alternatywa dla tradycyjnego prysznica ogrodowego. Woda - zamiast lać się z góry - wytryskuje z białej platformy. Przy nacisku 15 kilogramów lub większym prysznic się włącza, a ciśnienie można regulować (może wyrzucać wodę nawet do wysokości 4 metrów). Dziś odwrócony prysznic jest już niedostępny w sprzedaży, jednak jego cena i tak była niemała - ponad 1000 dolarów.
Kopiący pies
Jeśli uważacie, że krasnale ogrodowe już dawno wyszły z mody, jest ciekawa alternatywa. Figurka kopiącego psa jest nie tylko zabawna, ale może łatwo zmylić nieuważnego obserwatora. Mierzy ona 25 cm do czubka ogon oraz jest odporna deszcz i mróz. Z pewnością znajdzie się dla niej miejsce w niejednym ogrodzie, choć może stać się przedmiotem niezdrowego zainteresowania domowego pupila.
Figurka kopiącego psa jest dostępna w sprzedaży za niecałe 30 funtów.
Robotyczna sowa
Ta sówka przypominająca nieco Bubo z klasycznego Starcia Tytanów jest świetnym wyborem, jeśli chcielibyście nastraszyć gości na wieczornym spotkaniu w ogrodzie. Potrafi machać skrzydłami, ruszać głową i oczami, reagować na ruch i autentycznie pohukiwać.
Look Hoo's Talking Owl
Pływająca kula
To kolejna alternatywa dla tradycyjnych lampek ogrodowych. Kulę można wrzucić do ogrodowej sadzawki, a gdy zapadnie zmrok, podziwiać różnokolorowe diody LED podświetlające gadżet. Kula nie wymaga ładowania - słoneczny panel w środku kuli sam ładuje baterię przez dzień. Gadżet zapala się automatycznie gdy zapadnie zmrok i gaśnie w czasie dnia.
Można ja kupić już za 25 dolarów.
Pniak z oparciem
Pewnie każdy z was nieraz siedział na pniaku przy ognisku. Ktoś wpadł na pomysł, jak sprawić, żeby takie siedzenie było bardziej wygodne. Pomysł jest prosty - wystarczy dodać oparcia i po problemie. Niestety akurat te, które widzicie na obrazkach, są praktycznie ekskluzywnymi dziełami sztuki i można je kupić za... 11 tys. euro. Zresztą sami zobaczcie.
Dzielona ławka
Ta ławka została zainspirowana wzlotami i upadkami, jakie przechodzi każdy związek, a przynajmniej tak twierdzi jej projektant. Tak czy inaczej jest to ciekawy gadżet - można użyć go jako ławki (składanej na dwa sposoby) i dwóch pojedynczych krzeseł. Niestety to tylko projekt, niedostępny w sprzedaży.
Dmuchany ekran
Jeśli macie ochotę obejrzeć film na świeżym powietrzu, wyciąganie na zewnątrz telewizora nie jest najlepszym pomysłem. Zamiast tego można użyć projektora i odpowiednio dużego ekranu, na którym wyświetlimy film. Ekran, który widzicie na obrazku powyżej, jest nadmuchiwany, więc nie zajmuje dużo miejsca. Kiedy chce się go użyć, wystarczą 4 minuty i gotowe.
Rośnij!
Czasami samo podlewanie i plewienie nie wystarczy - trzeba czegoś jeszcze. Może taka forma zachęty pomoże roślinom i skłoni do wydania lepszych plonów. Znak "Rośnij" dostępny jest w różnych odmianach i kształtach - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić coś takiego na własną rękę.
Ogród fantasy
A może chcielibyście, żeby Wasz ogród wyglądał jak wyjęty z bajki albo ekranizacji Władcy Pierścieni? Artysta Bruno Torf przygotował serię rzeźb do swojego ogrodu, które klimatem przywodzą na myśl powieści fantasy. Do tej pory rzeźbiarz stworzył 115 postaci o ludzkich rozmiarach, tworząc prawdziwy baśniowy ogród. Więcej przykładów jego dzieł możecie zobaczyć poniżej oraz na tej stronie.
Na tym kończymy ogrodowe zestawienie. Uważacie, że zabrakło w nim jakiegoś gadżetu? Dajcie znać w komentarzach lub na naszym facebookowym profilu.