Najgłupszy gadżet dla iPhone'a, jaki kiedykolwiek wymyślono

Użytkownicy smartfonów Apple’a nie mogą narzekać na brak dedykowanych gadżetów. Wśród akcesoriów do tuningu iPhone’a czasem znajdzie się jednak coś wyjątkowo kuriozalnego. Oto obudowa odporna na ostrzał pociskami kalibru .50.

Użytkownicy smartfonów Apple’a nie mogą narzekać na brak dedykowanych gadżetów. Wśród akcesoriów do tuningu iPhone’a czasem znajdzie się jednak coś wyjątkowo kuriozalnego. Oto obudowa odporna na ostrzał pociskami kalibru .50.

Twórcy tego nietypowego gadżetu podjęli się karkołomnego zadania. Zrobienie kuloodpornej obudowy wydaje się stosunkowo proste. Komplikacje pojawiają się, gdy jej zadaniem staje się zabezpieczenie telefonu przed wielkim i ciężkim pociskiem. Efekty jego działania wymownie pokazuje poniższy film.

Gdy zamiast arbuzów umieści się iPhone’a, efekt - dla urządzenia - nie będzie raczej niczym przyjemnym...

Jak zatem powstrzymać pocisk? Rozwiązanie jest proste: wystarczy obłożyć iPhone’a odpowiednio grubym pancerzem. W praktyce oznacza to umieszczenie telefonu w stalowej sztabie – nazwanie jej obudową świadczy jedynie o niebanalnym poczuciu humoru twórców.

Gadżet to calowej grubości pancerz otaczający iPhone’a prawie z każdej strony. No właśnie, istotne jest tu słowo „prawie”. Twórcy obudowy w swoim geniuszu postanowili wtłoczyć telefon w metalową sztabę, zapominając o zabezpieczeniu ekranu (inny, nieprzemyślany gadżet do iPhone'a możecie zobaczyć w tym miejscu).

Oznacza to, że użytkownik nosi przy sobie gadżet o poręczności i wadze kawałka szyny kolejowej, który w żaden sposób nie chroni połowy telefonu, a na dodatek kosztuje prawie 650 dolarów. Znajdą się na niego jacyś chętni?

Źródło: Dvice • Gizmag