Najgorsza rzecz, jaką możesz znaleźć pod łóżkiem?
Nie, nie chodzi o martwą prostytutkę, ani nawet o aligatora. W tym przypadku znalezisko okazało się jeszcze bardziej niebezpieczne. Dodam tylko, ze do zdarzenia doszło w Gwatemali.
Nie, nie chodzi o martwą prostytutkę, ani nawet o aligatora. W tym przypadku znalezisko okazało się jeszcze bardziej niebezpieczne. Dodam tylko, ze do zdarzenia doszło w Gwatemali.
W środku nocy z mieszkania 65-letniej Inocenty Hernandez dobiegł głośny huk, który początkowo został pomylony z odgłosem wybuchającego gazu. Hałas zaalarmował sąsiadów, którzy wraz z właścicielką domu zaczęli przeszukiwać jego wnętrze. Po pewnym czasie udało im się zlokalizować powód całego zamieszania.
Okazało się, że pod łóżkiem utworzyła się dziura głęboka na 12 metrów. W Gwatemali, która znajduje się na terenie powulkanicznym, nie jest to rzadkie zjawisko. W zeszłym roku w środku miasta powstała wyrwa szerokości 30 metrów, a głęboka na 60 metrów.
Co jakiś czas pęknięta rura, powódź lub niewłaściwie poprowadzona sieć kanalizacyjna łączy siły z naturalnie niebezpiecznym terenem powulkanicznym i w efekcie powstają mniejsze lub większe wyrwy w ziemi. Na szczęście tym razem skala zjawiska była niewielka i obeszło się bez jakichkolwiek strat, poza materialnymi oczywiście. Ciekawe, co myślałaby osoba, której łóżko w środku nocy zaczęłoby spadać w głąb wielkiej dziury.
Źródło: TechEBlog