Najlepsze filmy akcji – top 15 wśród sensacyjnych kinówek
Najlepsze filmy akcji trzymają w napięciu do ostatniej minuty. Nic dziwnego, że stają się hitami kasowymi i tworzą całe sagi. Istnieją produkcje, których miłośnicy mocnych wrażeń nie mogą przegapić. Jaki jest wasz top? My wybraliśmy – oto 15 kultowych kinówek.
26.06.2019 | aktual.: 27.06.2019 09:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- "Avengers"
"Avengers" to dla wielu widzów absolutny numer jeden wśród fantastycznonaukowych filmów akcji. Kinowa seria, która miała swój początek w 2012 roku, z każdym kolejnym odcinkiem cieszy się coraz lepszymi opiniami widzów. Ostatnia część – "Koniec gry" (2019) – zgarnęła aż trzy Złote Popcorny, czyli nagrody specjalne przyznawane przez publiczność.
"Avengers" ma w sobie wszystko, czym powinny charakteryzować się dobre filmy akcji. Nie brakuje tutaj morderczych pościgów, temperamentnych bohaterów ani momentów kulminacyjnych przynoszących totalną destrukcję. Co więcej, łączy w sobie wszystkie kultowe postaci zasłużone w ratowaniu planety przed zagładą. Drużyna na czele z Iron Manem Hulkiem i Thorem kilkakrotnie musi ratować Ziemię. Tylko herosi o niezwykłych zdolnościach są w stanie ocalić świat przed obcymi. Czasu zawsze jest niewiele, a atmosfera bardzo szybko się zagęszcza.
- "Kapitan Ameryka"
Wszyscy Avengersi są dziećmi Marvela. Najsłynniejsze wydawnictwo komiksowe wychowało kilka pokoleń, które prawdziwą czcią otaczają wizerunki superbohaterów. Reżyserzy nie mają więc łatwego zdania. Mimo to prawie każdy z herosów doczekał się już własnego obrazu kinowego, w niektórych przypadkach z kilkoma sequelami. Do najlepszych filmów akcji, jakie kiedykolwiek trafiły na ekrany kin, należy "Kapitan Ameryka" z Chrisem Evansem w roli Steve'a Rogersa. Kapitan Ameryka to postać, dzięki której studio Marvel Comics zaliczyło swój wielki debiut.
W "Pierwszym starciu" (2011) komiksowy superbohater trafia w okopy II wojny światowej i jako niezłomny siłacz stawia czoła nazistom. W "Zimowym żołnierzu" (2014) zawiera sojusz z piękną Natashą Romanoff (Scarlett Johannson), bo tylko Czarna Wdowa może pomóc mu w obnażeniu zagrażającej światu intrygi. W "Wojnie bohaterów" niezawodny Kapitan Ameryka po raz kolejny krzyżuje szatańskie plany niebezpiecznych czarnych charakterów. Która część jest waszą ulubioną?
- "Iron Man"
Na szczycie zestawienia najlepszych filmów akcji nie może zabraknąć "Iron Mana". Tytułowy bohater – choć młodszy niż Kapitan Ameryka – jako pierwszy został wprowadzony na ekrany kin. Historia jednego z najsłynniejszych herosów osadza się na dokonaniu przełomowego odkrycia. Miliarder Tony Stark (w tej niezapomnianej roli Robert Downey Jr.) konstruuje supermocną zbroję – egzoszkielet. Pancerz zapewnia mu nadludzką siłę, którą Iron Man wykorzystuje w niekończącej się walce ze złem.
Trzyczęściowa seria zapewnia publiczności widowisko pełne nie tylko dynamicznej akcji, ale również świetnego humoru, który rozładowuje ciężką jak żelazna zbroja atmosferę. Efekty specjalne wydają się widowiskowe nawet z perspektywy ponad 10 lat. Wszystko uspójnione jest bardzo dobrą grą aktorską prezentowaną zarówno przez odtwórcę głównej roli, jak i przez partnerującą mu we wszystkich częściach Gwyneth Paltrow.
- "X-Men"
Jeśli chodzi o czołówkę filmów akcji, zdecydowanie trzeba stwierdzić, że Marvel nie daje się zbić z piedestału. Seriom o "Kapitanie Ameryce" i "Iron Manie" po piętach depcze kultowy "X-Men". Co prawda w ostatnich latach twórcy jednej z najlepszych produkcji sensacyjnych w historii kina zaliczają spadek formy, niemniej jednak pierwszym filmowym odsłonom przygód superbohatera zdecydowanie należy się hołd.
"X-Men" to wielowątkowa opowieść o rozrastającej się grupie mutantów, którzy pobierają nauki u profesora Charlesa Xaviera. Pod jego okiem uczą się wykorzystywać zdolności, jakimi zostali obdarzeni. Szybko okazuje się jednak, że nie wszyscy mutanci zamierzają używać nadludzkich mocy w uczciwych celach. Z serii o X-Menach pochodzą takie postaci jak Wolverine, Iceman, Archangel, Nightcrawler czy Deadpool. Ten pierwszy doczekał się nawet oddzielnego filmu z mistrzem kina akcji Hugh Jackmanem. Swoje pięć minut na dużym ekranie miał również Deadpool.
- "Deadpool"
W "Iron Manie" i "X-Menie" nie brakuje wątków humorystycznych, ale "Deadpool" to już pełnokrwista komedia akcji. Spontaniczny, gadatliwy i prostolinijny superbohater powstał dzięki wyraźnej grze z konwencją. Parodiuje nieprzystępnego i dostojnego herosa, który na stałe wpisał w fabułę filmów sensacyjnych. Najemnik Wade Wilson, czyli filmowy Deadpool, jest obdarzony ciałem zdolnym do samoregeneracji. Oszpecony przez śmiertelnego wroga zrobi wszystko, by się zemścić.
"Deadpool" to jeden z najlepszych filmów akcji 2016, który zaledwie dwa lata po premierze dochodowej pierwszej części doczekał się nowej odsłony, z tym samym Ryanem Reynoldsem w roli Wade Wilsona. Druga część trzyma poziom i zapewnia moc wrażeń dzięki świetnym efektom audiowizualnym.
- "Matrix"
"Martix" należy do ścisłej czołówki najlepszych filmów akcji wszech czasów. Choć to produkcja prawie najstarsza z całego zestawienia, nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek odeszła w zapomnienie. Śmiało można ją uznać za jedną z ważniejszych w historii kina, ponieważ na dobre przetarła szlaki gatunkowi sci-fi w wersji dla masowego odbiorcy. Dzięki temu obrazowi słowo "Matrix" przyjęło się jako synonim całej wirtualnej rzeczywistości. Żyć jak w "Matrixie" znaczy znajdować się w pułapce nowoczesnych technologii, które chcą sprawować kontrolę absolutną.
We wszystkich częściach "Matrixa" pojawia się Keanu Reeves. Aktor już na początku lat 90. dał się poznać jako stworzony do ról w dobrych filmach akcji ("Speed: Niebezpieczna prędkość", "Johnny Mnemonic"). Wciela się tutaj w Neo – hakera-geniusza odkrywającego szokującą prawdę o rzeczywistości złożonej z dwóch światów: prawdziwego i alternatywnego (wytworzonego sztucznie). W którym z nich żyje główny bohater?
- "Mroczny Rycerz"
"Mroczny Rycerz" to pamiętne dzieło Christophera Nolana. Mistrz amerykańskiego odkrył przed widzami pogłębioną historię dwóch postaci – Batmana (Christian Bale) i Jokera (Heath Ledger). Bohaterowie walczą nie tylko ze sobą nawzajem, ale także z własnymi demonami. Uzupełnienie dla ciekawej fabuły stanowi posępny i melancholijny klimat, który wcale nie wpływa na zwolenienie akcji. Przeciwnie: jest połączony z dynamicznymi, a wręcz widowiskowymi scenami. Gotham City zamienia się w arenę emocjonujących starć sił dobra i zła.
"Mroczny Rycerz", choć jest przede wszystkim bardzo dobrym filmem akcji, nie traktuje po macoszemu motywacji psychologicznych bohaterów. Dotyka tematów władzy, dominacji i autorytetu. Pokazuje, że świat nie jest czarno-biały.
- "Szybcy i wściekli"
"Szybcy i wściekli" to film akcji z zupełnie innego bieguna niż produkcje Marvelowskie. Brak tutaj superbohatera – zamiast niego pojawiają się ludzie z krwi i kości. Łączy ich jedna słabość: sportowe samochody. Bez reszty oddają się pościgom, które podnoszą adrenalinę nie tylko samym kierowcom, lecz także widzom obserwującym zaciętą, rozgrywającą się pod osłoną nocy walkę. W "Szybkich i wściekłych" ulica tętni życiem. Rządzą nią duże pieniądze, które stają się kością niezgody między okolicznymi gangami.
Następujące po sobie sekwencje pościgów robią piorunujące wrażenie. Choć twórcom nie udało się uciec od schematów, film spełnia swoją najważniejszą rolę: cały czas trzyma w napięciu. Jest idealną propozycją na wieczór z ekstremalnymi wrażeniami.
- "Kill Bill"
W rankingu najlepszych filmów akcji trzeba uwzględnić jedną z czołowych produkcji Quentina Tarantino, czyli "Kill Bill". Ta szalona, wręcz groteskowa opowieść, została przesycona brutalnością i czarnym humorem. Główna bohaterka jest znana pod dwoma pseudonimami: Czarna Mamba i Panna Młoda. Wciela się w nią znakomita Uma Thurman. Działania groźnej członkini gangu podyktowane są chęcią zemsty. Cel misji, jaką podjęła, jest od początku filmu oczywisty: zabić Billa.
Bohaterka omal nie zginęła od strzału w głowę – i to w dniu swojego ślubu. Życie zrujnowane przez długą śpiączkę to dostateczny powód, by pozbyć się wszystkich, którzy maczali palce w spisku. Na oczach widza rozgrywa się wręcz mordercza gonitwa Czarnej Mamby za kolejnymi ofiarami. Jak można opisać to dzieło w największym skrócie? "Kill Bill" jest po prostu fajnym filmem akcji, który koniecznie trzeba obejrzeć.
10 . "Piąty element"
Kolejny obraz, który należy do klasyki filmów akcji, to "Piąty element" z rozchwytywanym Brucem Willisem, charyzmatyczną Millą Jovovich i mistrzem Garym Oldmanem. Francuska produkcja w reżyserii Luca Bessona przenosi nas do przyszłości. Nowy Jork w XXIII wieku jest zagrożony opanowaniem przez siły zła. Miasto może uratować tylko były komandos Korben Dallas, który wyrusza na poszukiwanie mitycznych pięciu elementów. Aby zapobiec zagładzie, trzeba połączyć wszystkie elementy układanki.
W "Piątym elemencie" akcja pędzi ku nieuchronnej katastrofie. Zagmatwana fabuła nie pozwala ani na chwilę oderwać oczu od ekranu. Uderza tutaj złożoność wyobrażonego świata przyszłości. Wszystko dopracowane jest w najdrobniejszych detalach. Czy i dziś właśnie tak wyobrażamy sobie kształt świata za 200 lat?
- "Wróg publiczny"
Fani Willa Smitha nie mogą przegapić najlepszego filmu akcji z jego udziałem. "Wróg publiczny" wyreżyserowany przez Tony'ego Scotta był nominowany do pięciu nagród branży kinowej. Głównym bohaterem jest tutaj młody prawnik, przez dziwny zbieg okoliczności wplątany w śmiertelnie niebezpieczną aferę. Musi oczyścić się z poważnych zarzutów, kiedy wszystkie poszlaki wskazują na niego, a budowany przez lata wizerunek szanowanego adwokata zostaje całkowicie zniszczony.
"Wróg publiczny" to ambitny film akcji, który obnaża paranoje rządowych spisków i odkrywa nieograniczony zasięg politycznych wpływów. Dezorientacja filmowego Bobby'ego Deana udziela się również widzom, od pierwszych minut wciąganym w wir niewiarygodnych zdarzeń. Czy sprawiedliwość zwycięży w świecie bezwzględnych porachunków?
- "Szklana pułapka"
Miłośnicy sensacji mogliby być mocno rozczarowani rankingiem, gdyby zabrakło w nim "Szklanej pułapki". Bohatera, w którego wciela się Bruce Willis, chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. John McClane powracał na ekrany kin przez 25 lat i nie zawodził w żadnej odsłonie serii. Nieustraszony policjant stawia czoła terrorystom, którzy opanowują najpierw drapacz chmur, na następnie lotnisko i naruchliwsze ulice Nowego Jorku. Walczy też z hakerami planującymi sparaliżowanie całej Ameryki i w końcu musi zapobiec kradzieży broni nuklearnej.
"Szklana pułapka" nie jest być może filmem dla szczególnie wymagającego widza, ale dostarcza niewątpliwie emocji podsycanych mnóstwem efektów specjalnych. W żadnej części nie brakuje gwałtownych zwrotów akcji, a po seansie można czuć się lekko oszołomionym mnóstwem bodźców docierających zza szklanego ekranu.
- "Terminator"
Trudno nie zgodzić się z faktem, że twarzą filmów akcji jest Arnold Schwarzenegger, powracający w swojej życiowej roli jeszcze dłużej niż Bruce Willis. Aktor o ciele herosa już zawsze będzie kojarzył się widzom z nieustraszonym, siejącym postrach terminatorem. Elektroniczny zabójca pochodzi z przyszłości. Żyje w świecie rządzonym przez roboty i jest uzbrojony po zęby. Czy ma jakiekolwiek uczucia? Jego kamienna twarz pozostaje niewzruszona.
Rola, jaką terminator ma do odegrania, w każdej części jest inna. Raz morduje, innym razem chroni. Polowania okazują się krwawe, a walki brutalne. Widzowie z niecierpliwością oczekują na najnowszą odsłonę "Terminatora". "Mroczne przeznaczenie" ma trafić do kin w listopadzie 2019 roku.
- "Rambo"
Skoro już mowa o "Terminatorze", kilka zdań należy się również Johnowi Rambo. Pierwszy film akcji z serii "Rambo" został wyemitowany w latach 80., a twórcy wciąż jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. W 2020 roku zobaczymy w kinach piątą część przygód byłego komandosa i weterana wojny w Wietnamie. Sylvester Stallone po raz kolejny chwyci za broń.
Film "Rambo" wykreował bohatera, który jest w stanie poprowadzić każdą, nawet zupełnie samotną wojnę. Radzi sobie w więzieniu i w dżungli. Wyrusza z misją ratunkową do Afganistanu i mierzy się z birmańskimi wojownikami. To superbohater w ciele człowieka, serwujący nam rozrywkę godną klasycznego kina akcji.
- "Igrzyska śmierci"
A której produkcji należy się miano najlepszego filmu akcji dla młodzieży? Na tytuł ten w pełni zasługują "Igrzyska śmierci" nakręcone z myślą o młodym widzu, na podstawie poczytnej powieści dla nastolatków autorstwa Suzanne Collins. Historia buntowniczej Katniss Everdeen (w tej roli Jennifer Lawrence) doczekała się kilku fimowych kontynuacji, a aktorka wcielająca się w główną postać otrzymała wiele nagród, m.in. Saturna. Po "Igrzyskach śmierci" i "Poradniku pozytywnego" myślenia o Jennifer Lawrence zrobiło się naprawdę głośno.
Osią fabularną filmu jest dramatyczny wybór dziewczyny, która postanawia zamiast młodszej siostry wziąć udział w śmiertelnie niebezpiecznym widowisku o nazwie Głodowe Igrzyska. Zawody są prawdziwą walką o przetrwanie. Za ich organizację odpowiadają bezduszne władze, trzymające w garści mieszkańców państwa Panem.