Najlepszy wynalazek od czasu krojonego chleba [wideo]
Od czasu do czasu mam okazję opisywać gadżety, które swoją prostotą i użytecznością sprawiają, że mam ochotę krzyknąć „nareszcie!”. Tak właśnie jest tym razem. Zastanawialiście się kiedyś, jak można by ulepszyć zwykłe drzwi?
11.04.2011 19:00
Od czasu do czasu mam okazję opisywać gadżety, które swoją prostotą i użytecznością sprawiają, że mam ochotę krzyknąć „nareszcie!”. Tak właśnie jest tym razem. Zastanawialiście się kiedyś, jak można by ulepszyć zwykłe drzwi?
Toepener to zwykły metalowy uchwyt w kształcie litery „L”. Pomysłowość wynalazku tkwi w sposobie montażu. Prosta, nieruchoma klamka została zamocowana tak, aby umożliwiała otwieranie drzwi za pomocą stopy.
Gadżet został opracowany z myślą o publicznych toaletach, których klamki pozostawiają wiele do życzenia pod względem czystości. Aby uniknąć przystawiania dłoni do powierzchni potencjalnie pokrytej moczem, wystarczy skorzystać z Toepener. Oczywiście nie zwalnia nas to z konieczności mycia rąk, ale przynajmniej daje pewność, że nasz wysiłek nie poszedł na marne z winy kogoś o bardziej ambiwalentnym stosunku do higieny.
Pomimo sanitarnego przeznaczenia uchwytu jestem pewny, że Toepener znalazłby zastosowanie również w innych sytuacjach. Ile razy nie mogliście otworzyć drzwi z powodu zajętych rąk?
Uchwyt nie jest niestety tani. Za oryginalnego Toepenera trzeba zapłacić prawie 50 dolarów. Na szczęście jego konstrukcja jest dość prosta. Żaden domowy majsterkowicz nie powinien mieć problemów z podrasowaniem własnych drzwi. Miejmy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za wyposażanie publicznych toalet wpadną na podobny pomysł. Nie zdarzyło mi się jeszcze spotkać z podobnym rozwiązania w jakiejkolwiek toalecie, ale może po prostu nie miałem szczęścia? Jeżeli widzieliście już takie uchwyty na żywo, to dajcie znać, gdzie to było i jak sprawdzają się one w praktyce.
Źródło: Toxel