Największa tragedia polskiego dubbingu growego

Dawno temu przedsiębiorcy zza wschodniej granicy byli w stanie dostarczyć każdą grę, również taką, której oficjalna premiera była jeszcze odległą przyszłością. Dbając o swoich klientów, dogrywali do gier przygotowane chałupniczą metodą dubbingi. Myślicie, że to już przeszłość? Nic z tego. Posłuchajcie, czym uraczył graczy wydawca Killzone: Shadow Fall.

Killzone: Shadow Fall - największa tragedia polskiego dubbingu?
Killzone: Shadow Fall - największa tragedia polskiego dubbingu?
Łukasz Michalik

11.12.2013 | aktual.: 12.12.2013 15:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Największa tragedia polskiego dubbingu growego

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (2)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.