Nanocząstki złota zamienią drzewa w uliczne latarnie
13.12.2010 08:00, aktual.: 11.03.2022 12:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy rzeczywiście wprowadzenie nanocząstek złota do liści drzew może zamienić te rośliny w miejskie latarnie? Tajwańscy naukowcy twierdzą, że jest to jak najbardziej możliwe. Co więcej: drzewa takie nawet nocą przeprowadzałyby fotosyntezę. Oczywiście, do tego odkrycia doszło przez zupełny przypadek.
Czy rzeczywiście wprowadzenie nanocząstek złota do liści drzew może zamienić te rośliny w miejskie latarnie? Tajwańscy naukowcy twierdzą, że jest to jak najbardziej możliwe. Co więcej: drzewa takie nawet nocą przeprowadzałyby fotosyntezę. Oczywiście, do tego odkrycia doszło przez zupełny przypadek.
Wszystko zaczęło się od tego, że dr Yen-Hsun Su z Research Center for Applied Science (RCAS), Akademii Sinica w Tajwanie, odkrył, że nanocząstki złota mogą wywoływać luminescencję liści. Zjawisko to zaobserwował po wprowadzeniu złotych nanomolekuł do rośliny znanej jako Bacopa caroliniana i poddaniu ich naświetlaniu promieniowaniem UV. W świetle tym pojawiała się niebiesko-fioletowa fluorescencja nanocząstek złota, co powodowało, że chlorofil zaczynał wytwarzać czerwonawą poświatę.
Odkrywca wpadł na pomysł, by zjawisko to wykorzystać w sposób wyjątkowo praktyczny. Wymyślił, że świecące czerwonawą poświatą liście mogą zająć miejsce tradycyjnych ulicznych latarni. Drzewa ze świecącymi liśćmi mogłyby zastąpić oświetlenie LED-owe.
Co naukowcy mają przeciw tym źródłom światła, uznanym przecież za dobre rozwiązanie pod względem oszczędności energii? Uznali oni, że tego typu oświetlenie, chociaż efektywne i energooszczędne, i tak szkodzi środowisku naturalnemu. Winnym uznali proszek fosforowy – używa się go w wielu diodach elektroluminescencyjnych, szczególnie tych, które emitują białe światło.
Substancja, choć skuteczna, jest silnie toksyczna i droga. Świecące liście drzew byłyby zaś znakomitą ekologiczną alternatywą dla szkodliwego proszku, w dodatku alternatywą przynoszącą jeszcze jedną korzyść: fotosyntezę zachodzącą również w nocy.
Źródło: Inhabitat