Nasi rodzice siedzą teraz na Facebooku. Tak jak kiedyś na Naszej Klasie
Wirtualne Media donoszą, że polscy użytkownicy Facebooka są coraz starsi, coraz słabiej wykształceni i coraz częściej pochodzą ze wsi. Innymi słowy: jeśli jeszcze na Fejsie nie pojawili się Wasi rodzice, jesteście w mniejszości.
21.02.2014 | aktual.: 10.03.2022 11:32
Za granicą od dawna mówi się, że Facebook to serwis nie dla młodzieży, a dla rodziców. I dziadków. Do Polski takie zmiany przychodzą z opóźnieniem – to, czego amerykańscy nastolatkowie już nie chcą tknąć, u nas wciąż potrafi święcić triumfy. A to, co w Ameryce zaczyna uchodzić za serwis społecznościowy dla starszych pokoleń, u nas świeci triumfy w każdej grupie wiekowej.
Coraz starsi użytkownicy Facebooka w Polsce
Wirtualne Media analizują dokładnie dane Megapanelu dotyczące Facebooka. Najważniejsza wiadomość jest taka, że liczba użytkowników serwisu wciąż w Polsce rośnie – w listopadzie było to już 15,73 mln. Wśród polskich internautów, którzy odwiedzają Facebooka, wciąż najwięcej jest młodych osób, w wieku 15-34 lat.
Ale już 10,8% polskich użytkowników FB stanowią osoby w wieku 45-54 lata, a 9,9% - osoby powyżej 55. roku życia. Zmienia się też wykształcenie i miejsce zamieszkania statystycznego polskiego użytkownika serwisu, to znaczy coraz więcej jest osób gorzej wykształconych i mieszkających na wsi.
Rodzice już nie siedzą na Naszej Klasie
Innymi słowy: Facebooka opanowują nasi rodzice, którzy do tej pory od amerykańskich wynalazków woleli choćby swojską Naszą Klasę. Nie wszyscy oni jeszcze mają konta, niektórzy po prostu oglądają śmieszne obrazki na fanpejdżach. Niektórzy z nich mają za sobą przygodę z NK.pl, inni dopiero zaczynają odkrywać serwisy społecznościowe.
W końcu musimy pamiętać, że jeszcze nie wszyscy w Polsce mają Internet. Nie jesteśmy Norwegią czy Belgią, 38% Polaków w ogóle nie korzysta z Sieci. I to są głównie starsi Polacy, mieszkający w rejonach, gdzie szerokopasmowego Internetu wciąż nie ma (i jeśli rząd naprawdę będzie chciał wprowadzać podatek od kabli, to prędko to się nie zmieni).
Ale ci, którzy Facebooka już używają, czują się na nim świetnie. "Mój ojciec nie tylko odkrył Facebooka, ale też założył i moderuje własny fanpejdż (klubu golfowego), świetnie się czując ze swoimi znajomymi w social media" – mówi ekspertka Wirtualnych Mediów, Dorota Brzozowska, z agencji Mint Media.
Ja z kolei dostaję ciągle od rodziców zaproszenia do wszelkich możliwych gier, w które nie mam ochoty grać. Na szczęście prawie już nie używam Facebooka, więc nie denerwuje mnie to aż tak bardzo. Gdybym jednak więcej przesiadywała na Fejsie, pewnie zastanowiłabym się nad ucieczką gdzie indziej. Dokładnie tak, jak robi to amerykańska młodzież.