New Xbox Experience - nasze wrażenia po części offline

New Xbox Experience - nasze wrażenia po części offline

New Xbox Experience - nasze wrażenia po części offline
Mateusz Gajewski
07.11.2008 18:53

New Xbox Expierience w zeszłym tygodniu przeciekł już do sieci. Przyzwyczailiśmy się do tego, że piraci praktycznie w większości przypadków mieli możliwość zgrania w gry na długo przed ich oficjalną premierą, ale kwestia nowego softu dla konsoli to nieco inna kategoria wagowa.

GRRR.pl

Sam plik z update pojawił się w sieci głównie dzięki osobom zaproszonym do oficjalnych beta testów NXE przez Microsoft. Ktoś najwidoczniej dał plamę i wrzucił niezbędne pliki do Internetu. Wszystkie serwisy naokoło trąbiły o tym wycieku tak głośno jak się tylko dało, a jeśli ktoś przemilczał sprawę, cóż… sami wiecie. My również poinformowaliśmy Was o możliwości przedwczesnego przetestowania NXE i jak się okazało wiele osób skorzystało z tej oferty. Sam również nie patrząc na ewentualne kary wynikające z posiadania update grubo przed premierą wrzuciłem NXE do swojej trzysta sześćdziesiątki.

New Xbox Expierience w zeszłym tygodniu przeciekł już do sieci. Przyzwyczailiśmy się do tego, że piraci praktycznie w większości przypadków mieli możliwość zgrania w gry na długo przed ich oficjalną premierą, ale kwestia nowego softu dla konsoli to nieco inna kategoria wagowa.

GRRR.pl

Sam plik z update pojawił się w sieci głównie dzięki osobom zaproszonym do oficjalnych beta testów NXE przez Microsoft. Ktoś najwidoczniej dał plamę i wrzucił niezbędne pliki do Internetu. Wszystkie serwisy naokoło trąbiły o tym wycieku tak głośno jak się tylko dało, a jeśli ktoś przemilczał sprawę, cóż… sami wiecie. My również poinformowaliśmy Was o możliwości przedwczesnego przetestowania NXE i jak się okazało wiele osób skorzystało z tej oferty. Sam również nie patrząc na ewentualne kary wynikające z posiadania update grubo przed premierą wrzuciłem NXE do swojej trzysta sześćdziesiątki.

Obraz

Czy było to mądre posunięcie? No cóż. Pewne źródła mówią o tym, iż firma z Redmond ma zamiar rozdać bany tym, którzy zainstalowali u siebie NXE a nie byli objęci programem beta testów. Ja jednak jestem dobrej myśli. Uważam, że Microsoft musiałby wówczas zablokować dostęp do serwerów Live sporej grupie osób, a z tym wiążą się oczywiście straty finansowe (abonament Gold, dodatki z Marketplace). Dlatego też śpię spokojnie i z pokorą czekam na oficjalny start NXE, aby wreszcie móc pograć w Gears of War 2 po sieci.

GRRR.pl

Co najważniejsze będą to rozgrywki prowadzone w ciszy, bowiem najbardziej przydatną moim zdaniem cechą NXE jest możliwość zgrywania gier na dysk twardy konsoli. W przypadku wersji 20GB uda nam się zrzucić 2 gry, bowiem średnio tytuły zajmują ok. 6,5GB (Fallout 3 – 5,9GB; NFS Most Wanted – 6,8GB), a cały proces trwa około 10 minut. Oczywiście brakuje możliwości grania bezpośrednio z dysku, bowiem aby uruchomić dany tytuł w czytniku konsoli musi się znajdować płyta z grą, w którą chcemy poszpilać. Rozwiązanie takie jest jak najbardziej uzasadnione.

Obraz

Same gry wczytują się również szybciej. Po sieci krążyły plotki, że niektóre tytułu (Fable II) odtwarzane z dysku konsoli nawet prezentują się ładniej, co moim zdaniem było czystą głupotą i ślepym zapatrzeniem się w opcje NXE. Zauważyłem, że czas loadingów w grach został znacznie skrócony, przykładem czego może być zamieszczony niedawno film o Lost Odyssey. Dodatkowo konsola nie hałasuje już tak bardzo i stała się znacznie cichsza. Brak wczytywania z płyty wpłynął również pozytywnie na ilość ciepła wydzielanego przez Xboxa. Konsola nawet po kilku godzinach szarpania wydaje się być tak samo ciepłą, jakbyśmy dopiero co ją zdążyli uruchomić.

GRRR.pl

Jeśli zaś chodzi o sam wygląd dashboardu to zdecydowanie zmienił się on In plus. Niektórym może jedynie brakować sporego wyexponowania obrazków themesów, bowiem w NXE znajdują się one jakby w tle całego interesu. Wynagrodzono to jednak szybszym, i co trzeba zaznaczyć zdecydowanie szybszym działaniem samego menu. Wcześniej spotykałem się z sytuacjami, gdzie konsola lubiła sporo się namyśleć, zanim uruchomiła wybraną przeze mnie opcję. Teraz wszystko przebiega dużo sprawniej.

Obraz

Same achievementy również wczytują się szybciej i wygodniej się je przegląda. Wszystko mamy porozkładane elegancko na przejrzystych kartach, gdzie możemy zobaczyć ile punktów udało nam się z danej gry wycisnąć i jakie jeszcze osiągnięcia są dla nas do odkrycia.

GRRR.pl

Jedyne, czego nie udało nam się do tej pory sprawdzić to opcja avatarów, które szczerze nie przypadły nam zbytnio do gustu po tym co do tej pory na ich temat widzieliśmy, oraz możliwości online New Xbox Experience. Jedno jest pewne: jest to update, który w duży sposób zmienia możliwości konsoli, głównie za sprawą opcji zrzucania gier na dysk twardy. Ma to wiele plusów i co najważniejsze jak na razie nie udało mi się dopatrzeć żadnego minusa.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)