Nick Fury Forever

No proszę, kryzys kryzysem, kłótnie kłótniami, liczy się efekt końcowy. A ten jest taki, że Samuel L. Jackson dogadał się z Marvelem i podpisał kontrakt na 9 (!) filmów, w których wcieli się w rolę Nicka Fury. "Jak to możliwe?", zapytacie. Aktor pojawi się w Iron Man 2, Thor, The First Avenger: Captain America, The Avengers oraz ich sequelach. Wygląda mi to na pracę nawet po zagładzie świata w 2012 roku. Niestety reszta wiadomości z kontynuacji Człowieka w Żelaznej Masce nie jest już taka optymistyczna.

Najwyraźniej Mickey Rourke pożegnał się z rolą w Iron Manie 2. Ja się mu bynajmniej nie dziwię. Otrzymać ćwierć miliona dolarów za rolę, to policzek w twarz aktora, nominowanego do Oscara. Cieszyłem się także z udziału Emily Blunt jako Black Widow, ale aktorka również musiała zrezygnować - ponoć harmonogram zdjęć koliduje z jej występem w Gulliver's Travels. Cóż, przynajmniej historia z Samuelem Jacksonem skończyła się szczęśliwie. Ponadto rolą Black Widow zainteresowana jest Eliza Dushku, której nowy serial Dollhouse zadebiutował kilka tygodni temu, i ponoć Scarlett Johansson negocjuje objęcie tejże roli. Zatem nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Foto: Marvel

Źródło: Movieweb