Nie, piractwo w Wielkiej Brytanii nie będzie legalne. I bardzo dobrze

Na Wyspach nie przestaną przejmować się piractwem. I słusznie, bo już się bałem, że niektórzy zechcą, byśmy poszli ich drogą.

Zdjęcie laptopa pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie laptopa pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

To znaczy? Według pierwszych - i jak się okazało nieprawdziwych - informacji Wielka Brytania miała przestać karać za pobieranie plików. Portal technologie.gazeta.pl wyprostował tę wiadomość, cytując Petera Jonesa, przedstawiciela grupy Creative Content UK:

To jest dodatkowa inicjatywa, która ma zachęcić ludzi do korzystania z legalnych źródeł. W żaden sposób nie zmienia ona polityki firm ani obowiązującego prawa. Wszystko będzie działało, jak dotychczas.

Piractwo nie jest legalne

Czyli nic się nie zmieni. Nadal różne firmy będą mogły zgłaszać sprawę do prokuratury, jeżeli uznają, że ktoś przegina. Kary były, są i będą. I całe szczęście. Jak to?

Nie chciałbym, żeby państwo ugięło się przed piractwem tylko dlatego, że złapanie ściągających jest niemożliwe. Gdy tekst o tym, że Wielka Brytania “zalegalizuje piractwo” trafił na Wykop, wielu użytkowników pisało: “dobrze postąpili, przecież to i tak martwe prawo”.

Obraz

Niby boimy się wizyty smutnych panów mówiących: “proszę dać nam swój komputer”, ale tak naprawdę tego typu akcje to albo nieliczne wyjątki, albo miejskie (a raczej internetowe) legendy. Może i ktoś poniósł karę, ale większość nielegalnie ściągających śpi spokojnie. I doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, bo wielu czuje się bezkarnych. I ma rację.

Tyle że to żaden argument. Fakt, że organy ścigania sobie nie radzą, nie oznacza, że na dane przestępstwo należy przymknąć oko. Nie twierdzę, że zaostrzenie przepisów jest najlepszym rozwiązaniem, ale na pewno trzeba szukać innych dróg, a nie poddawać się i bezradnie rozkładać ręce.

Nie chciałbym, żeby polskie prawo kiedykolwiek kapitulowało. Owszem, zdarza się to, ale nie… oficjalnie. Rzadko kiedy wprost wywiesza się białą flagę. I oby piractwo nie stało się niechlubnym wyjątkiem.

Opłacalne piractwo

A czy może się stać? Owszem, bo pójście na rękę piratom to… niezły interes. Jak każdy populizm. Sam pamiętam wypowiedzi z okresu, w którym głośno było o ACTA. Artysta, który nie krytykował wprost piractwa, mógł liczyć na przychylne komentarze.

Obraz

Krytykujący z kolei obrywali. I to tak, że ciągnie się za nimi do dziś. Wszyscy znamy memy ze Zbigniewem Hołdysem, a “Strata Kazika” liderowi Kultu wypominana jest do dziś. Mimo że piosenki Kultu czy solowe albumy Kazika od dawna dostępne są na YouTube za darmo, więc jego stosunek do “udostępniania za darmo” zmienił się diametralnie.

Zresztą w tej całej akcji Brytyjczyków mało rzeczy jest do chwalenia. Wiemy już, że “legalizacja piractwa” to pic na wodę, ale “uświadamianie” internetowych korsarzy już nie. Creative Content UK będzie tłumaczyło ludziom, że nielegalne pobieranie plików jest niedobre. Tak jakby nikt tego nie wiedział.

Niewiedza nie tłumaczy

Obraz

W ankietach wielu przyznaje, że nie wie, że ma dostęp do legalnej alternatywy. Ale czy to nie jest łatwe usprawiedliwienie? Przecież wystarczy rozejrzeć się po serwisie i już wiadomo, gdzie się znajdujemy. Czy nikogo nie niepokoi fakt, że film dostępny jest w Sieci, mimo że premiery kinowej jeszcze nie było? Nie róbmy z ludzi naiwniaków.

Powstają kolejne akcje i inicjatywy, tymczasem sprawa jest prosta jak drut. Zamiast uświadamiania, lepiej obniżać ceny. Tym zajmować się powinny firmy, nie potrzeba do tego specjalnych organizacji. Tyle że państwo nie może utrudniać, a tak dzieje się już dzisiaj. Wiemy o planach ZAiKS-u o “podatku od piractwa”. Do tego dochodzą liczne podatki. Nikt nie obniży w związku z tym ceny, bo zbankrutuje.

Obraz

Państwo nie może ingerować, nie może sugerować, tylko prostu ma dbać o to, żeby prawo było przestrzegane. Bo Spotify i tego typu przedsięwzięcia (np. strony z tanimi ebookami) będą zawsze miały pod górkę, jeżeli prawo się wycofa z powodu bezradności. Dlatego z nieprawdziwych informacji z Wielkiej Brytanii powinniśmy się cieszyć, a nie smucić się, że z tych planów nic nie wyszło. Bezprawie i anarchia wcale nie sprawi, że wszystkim będzie lepiej.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (12)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.