Nie skomentujecie filmów z Donaldem Tuskiem na YouTube. Czego boi się premier?

Autor Analogowego vloga zajrzał na konto Kancelarii Premiera na YouTube. I oczywiście okazało się, że jest to kolejny kanał, za który płacimy, mimo że nikogo nie interesuje jego zawartość. Nie możemy też oceniać ani komentować filmów, które są tam wrzucane.

Nie skomentujecie filmów z Donaldem Tuskiem na YouTube. Czego boi się premier? 1Hipsterski maoizm
Marta Wawrzyn

Na Wykopie furorę robi wideo z Analogowego vloga, którego autor zrobił coś, czego prawie nikt w Polsce nie robi: zajrzał na kanał premiera na YouTube. I troszkę się zdziwił.

Nie ma dyskusji, są jednostronne komunikaty

Jak na premiera prawie 40-milionowego kraju Donald Tusk ma mało subskrybentów – zaledwie 2,7 tysiąca. Poszczególne filmy, które - trzeba przyznać - wrzucane są regularnie, mają zwykle po kilkaset odsłon. Czasem zdarzają się wyjątki, ale reguła jest taka, że wystąpień premiera prawie nikt nie ogląda.

Interakcji też nie ma żadnych, bo Kancelaria Premiera skutecznie je uniemożliwiła. Filmów nie można komentować, nie można głosować, czy nam się podobały, czy nie. Krótko mówiąc, YouTube wykorzystywany jest przez premiera tak jak telewizja: do wygłaszania jednostronnych komunikatów. Pracownicy KRPM nie pozwalają zwykłemu człowiekowi na zareagowanie na to, co zobaczył – choć przecież o to właśnie chodzi w Internecie. O dyskusję każdego z każdym.

Co się dzieje, kiedy zwykły człowiek ma głos?

Vloger zauważył, że przy jednym z najpopularniejszych filmów, tym z występem w "Szansie na sukces", nie wyłączono ocen. I widać efekt: przeważają oceny negatywne. Co prawdopodobnie oznacza, że gdyby włączono opcję komentowania przy każdym filmie, posypałyby się hejterskie komentarze.

Donald Tusk w programie "Szansa na sukces"

Można zrozumieć, dlaczego Kancelaria Premiera nie chce mieć do czynienia z komentarzami. Teraz prawdopodobnie to konto bez problemu jest w stanie obsłużyć jedna osoba, która znajduje też pewnie czas na zajmowanie się innymi serwisami społecznościowymi. Gdyby trzeba było czyścić komentarze, koszty by wzrosły, a i wizerunek mógłby ucierpieć. Stąd też wybrano taką, a nie inną opcję.

Problem w tym, że takie zachowanie po prostu nie pasuje do naszych czasów. Serwisy społecznościowe nie mają służyć politykom do wygłaszania przemów, mają służyć do interakcji. Oczywiście, w żadnym razie nie sugeruję, że premier osobiście powinien czytać komentarze. Nie o to chodzi. Chodzi o nieodbieranie zwykłemu człowiekowi możliwości wypowiedzenia się. Bez tego cała ta zabawa w obecność w Sieci po prostu nie ma sensu.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟