Nie tylko Roost. Jak unieść ekran laptopa, aby nie garbić się przy biurku?

Nie tylko Roost. Jak unieść ekran laptopa, aby nie garbić się przy biurku?

Dzięki podstawce Roost uniesiemy ekran na wysokość wzroku
Dzięki podstawce Roost uniesiemy ekran na wysokość wzroku
Łukasz Michalik
10.07.2013 16:00, aktualizacja: 10.03.2022 12:04

W przypadku wielu osób laptop nie tylko uzupełnia, ale po prostu zastępuje komputer biurkowy. Choć na pozór jest to wygodne rozwiązanie, przenośny sprzęt nie jest bez wad - dotyczy to każdego klasycznego laptopa, niezależnie od ceny, modelu czy producenta. Gdy położymy go na zwykłym biurku, podczas pracy musimy się pochylić, bo ekran jest za nisko. Jak poradzić sobie z tym problemem?

W przypadku wielu osób laptop nie tylko uzupełnia, ale po prostu zastępuje komputer biurkowy. Choć na pozór jest to wygodne rozwiązanie, przenośny sprzęt nie jest bez wad - dotyczy to każdego klasycznego laptopa, niezależnie od ceny, modelu czy producenta. Gdy położymy go na zwykłym biurku, podczas pracy musimy się pochylić, bo ekran jest za nisko. Jak poradzić sobie z tym problemem?

Roost budzi zainteresowanie na Kickstarterze

Na Kickstarterze przebojem ostatnich dni jest pomysłowy gadżet o nazwie Roost, który z wymaganych 9,3 tys. dolarów zebrał niemal 190 tysięcy! Ten niepozorny gadżet, jak wynika z prezentacji i kilku entuzjastycznych opinii szczęściarzy, którzy mogli go już przetestować, rozwiązuje niemal wszystkie problemy związane z właściwą postawą ciała podczas korzystania z laptopa.

Imponujący sukces Roosta
Imponujący sukces Roosta

Nie będę tutaj wpadał w mentorski ton ani straszył groźnymi powikłaniami zdrowotnymi – niektórym sztywnieje kark po kilku godzinach w nieprawidłowej pozycji, inni latami pracują przed komputerem w warunkach urągających jakimkolwiek normom i mają się dobrze. Nie zmienia to faktu, że warto zadbać o własną wygodę.

Rozwiązaniem w przypadku laptopa jest albo podłączenie zewnętrznego monitora, albo uniesienie ekranu na wysokość wzroku. Zakładając, że zależy nam na mobilności, pierwsze rozwiązanie odpada. Pozostaje ustawienie laptopa na jakiejś podstawce – sam buduję czasem w różnych miejscach piramidy z książek czy stert gazet, aby przy dłuższej pracy podnieść nieco ekran.

Małe, lekkie, funkcjonalne

Podobne założenia przyświecały twórcy Roosta, który pracując w koncernie Lockheed Martin, nabawił się zdrowotnych dolegliwości właśnie z powodu nieprawidłowej pozycji przed laptopem. Roost zapewnia uniesienie laptopa na wysokość oczu siedzącego przy biurku użytkownika i jest przy tym wyjątkowo mobilny – dzięki wykonaniu z włókna węglowego waży zaledwie 140 gramów i po złożeniu zajmuje bardzo mało miejsca.

The Roost - How To

Producent chwali się, że podstawka jest w stanie wytrzymać ciężar nawet 60 kilogramów. Robi wrażenie, ale trudno uznać to za coś więcej niż zwykły slogan reklamowy – 5 kilogramów z powodzeniem zaspokoiłoby potrzeby wszystkich, albo prawie wszystkich użytkowników. No ale wtedy nie można byłoby robić tak efektownych zdjęć:

Roost utrzyma nawet 60 kilogramów!
Roost utrzyma nawet 60 kilogramów!

Twórca Roosta, projektując swoją podstawkę, inspirował się sposobem, w jaki działają składane krzesła i podnośniki nożycowe. Co istotne, uniesienie ekranu sprawia, że najwygodniejszym rozwiązaniem będzie użycie dodatkowej klawiatury i myszki. Co prawda zwiększa to liczbę przedmiotów do noszenia, ale dodatkowe akcesoria bez problemu powinny zmieścić się w torbie na laptopa.

Niestety, gadżet nie pasuje do wszystkich laptopów – aby w odpowiedni sposób podtrzymywał urządzenie, laptop musi mieć co najmniej 13-calowy ekran i zawiasy umieszczone z tyłu, a nie na górnej powierzchni, co niestety automatycznie ogranicza liczbę użytkowników. Czy właściciele innych laptopów skazani są na niewygodę?

Nie tylko Roost

Choć Roost wyróżnia się mobilnością i sposobem, w jaki ekran jest unoszony ponad blat biurka, w gruncie rzeczy nie jest na rynku niczym nowym. Podstawki o podobnych funkcjach wyprodukował m.in. Logitech (nie ma ich w aktualnej ofercie, ale wciąż są dostępne w różnych sklepach).

Obok najprostszego modelu Notebook Riser N110, który jest po prostu unoszoną pod kątem podstawką, na uwagę zasługuje m.in. Logitech Alto, który ma istotne udogodnienie – wbudowaną, pełnowymiarową klawiaturę.

Logitech Alto Cordless
Logitech Alto Cordless

Choć może unieść ciężar zaledwie 4 kilogramów, to po złożeniu z powodzeniem mieści się razem z laptopem w większości toreb. Alternatywą dla niego może być model Connect, z którego usunięto klawiaturę lub Cordless Alto, z wchodzącą w skład zestawu klawiaturą bezprzewodową.

Podobne podstawki produkuje również Targus. W tym przypadku niektóre modele, jak np. Targus Ergo D-Pro, wyposażono w uchwyt na dokumenty czy – jak w modelu Chilli Hub – w moduł chłodzący, który można zdemontować i używać w roli zwykłej podstawki pod laptopa.

Co zamiast podstawki?

Dla osób szukających prostszych rozwiązań warta uwagi jest propozycja firmy Griffin. Jej produkt to bardzo prosta konstrukcja z kilku aluminiowych płaskowników, która powinna ucieszyć wszystkich minimalistów. Podobnie jak w przypadku sprzętu Targusa do wygodnego korzystania z laptopa konieczna jest dodatkowa klawiatura. Wadą jest to, że nie da się jej złożyć, więc nie możemy nosić jej razem z laptopem.

Griffin Elevator
Griffin Elevator

Kolejną - choć mało mobilną - alternatywą mogą być opisywane na łamach Gadżetomanii stoliki, takie jak Atlas NT-L10 czy Comfortable .

Na koniec coś dla wielbicieli maksymalnego komfortu - podstawka Thanko udziwniona tak, że jej japońskie pochodzenie nie powinno nikogo dziwić. A właściwie nie podstawka, tylko konstrukcja pozwalająca na korzystanie z laptopa w łóżku. Nie jest to jednak typowy stolik, ale stelaż, dzięki któremu leżąc na plecach, możemy zawiesić sobie komputer nad twarzą.

Japoński pomysł na wygodne korzystanie z laptopa
Japoński pomysł na wygodne korzystanie z laptopa
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)