Niesamowita reklama BMW M5. Samochód w roli pocisku przebijającego balony
Pamiętam, jak bardzo oczarował mnie kiedyś film, przedstawiający w zwolnionym tempie przebijanie balona z wodą. Piękno, którego nie bylibyśmy w stanie dojrzeć podczas normalnego tempa wydarzeń ukazuje się dopiero wówczas, gdy odpowiednio zwolnimy akcję. A gdyby tak nakręcić podobny film, ale w skali makro?
Pamiętam, jak bardzo oczarował mnie kiedyś film, przedstawiający w zwolnionym tempie przebijanie balona z wodą. Piękno, którego nie bylibyśmy w stanie dojrzeć podczas normalnego tempa wydarzeń ukazuje się dopiero wówczas, gdy odpowiednio zwolnimy akcję. A gdyby tak nakręcić podobny film, ale w skali makro?
Kanadyjski oddział BMW postanowił zareklamować jeden z modeli przy pomocy nietypowego klipu. W roli pocisku został użyty niebieski sedan M5, czyli sportowa wersja serii 5, napędzana w tym przypadku 4,4-litrowym silnikiem o mocy 560 KM. Samochód rozpędził się na torze, przypominającym pustynię Bonneville i przebił kolejne przeszkody, co można podziwiać w zwolnionym tempie.
Film jest zarazem, zdaniem The Next Web, hołdem, złożonym Haroldowi Edgertonowi. Ten amerykański naukowiec, wynalazca i fotograf jako pierwszy skonstruował sprzęt, pozwalający mu na rejestrowanie tak niezwykłych ujęć, jak krople różnych płynów wpadające do naczynia czy pocisk, przebijający metalową płytę albo jabłko (zobaczcie, jak radzi sobie ostrzelany nowy iPad).
Czerpiąc pełnymi garściami z jego dorobku, klip BMW nie tylko zwraca uwagę, ale – co w moim przypadku nie jest częste wśród reklam – sprawia, że ogląda się go z przyjemnością.
BMW M5 - "Bullet" - High Performance Art
Źródło: The Next Web