Niewielkie zainteresowanie premierą iPhone w Polsce

Wnioski z obserwacji obu imprez, na które zapraszali zainteresowanych iPhonem obaj wprowadzający go do oferty operatorzy, są jak na razie niekoniecznie po myśli ich działów marketingu. W USA w dniu premiery iPhone 3G zainteresowanie było ogromne, kolejki ustawiały się już dużo wcześniej, a ludzie kupowali czasami więcej niż jeden aparat. Dlaczego u nas najwyraźniej jest inaczej?

Blomedia poleca

22.08.2008 | aktual.: 15.03.2022 11:20

Wnioski z obserwacji obu imprez, na które zapraszali zainteresowanych iPhonem obaj wprowadzający go do oferty operatorzy, są jak na razie niekoniecznie po myśli ich działów marketingu. W USA w dniu premiery iPhone 3G zainteresowanie było ogromne, kolejki ustawiały się już dużo wcześniej, a ludzie kupowali czasami więcej niż jeden aparat. Dlaczego u nas najwyraźniej jest inaczej?

iPhone stał się szybko telefonem niemal kultowym. Kolejki po niego ustawiały się nawet kilka dni przed rozpoczęciem sprzedaży - w ciągu pierwszego miesiąca po premierze sprzedaż przekroczyła barierę 3 mln sztuk. Same aplikacje na iPhone 3G pozwoliły w tym samym czasie zarobić firmie Apple i autorom oprogramowania 30 milionów dolarów. I szał wcale nie mija.

Jednak nawet w Stanach analitycy rynku wcale tak mocno entuzjastyczni nie są. W magazynie Fortune można było przeczytać niedawno, że powodem dobrych wyników sprzedaży była marketingowa aura wokół “nowego starego produktu” oraz moda na designerskie telefony z ekranem dotykowym. Z kolei Pinch Media informuje, że tylko 20% użytkowników regularnie używa aplikacji, które zakupili dzięki App Store - po zakupie telefonu ściągnęli mnóstwo oprogramowania, większość jednak używana jest przeciętnie raz dziennie przez ok. 5 minut.

U nas już jakiś czas przed premierą w Internecie można było znaleźć sporo głosów przeciwników tego nowego gadżetu. Wymieniano sporo wad: brak możliwości nagrywania filmów wideo, wymienialnych baterii, obsługi Flash, brak możliwości wysyłania MMSów i obsługi głosowej - te pojawiały się najczęściej. Najbardziej krytykowano jednak rzecz jasna przewidywane, a potem ujawnione przez operatorów ceny aparatu - i “ukryte” koszty związane z jego zakupem, takie jak konieczność wpłacenia kaucji czy wysokie abonamenty.

Możliwe jednak, że rzeczywiste zainteresowanie zakupem będzie znacznie większe, niż można sądzić po przebiegu dzisiejszych imprez związanych z promocją telefonu. Pamiętać trzeba w końcu, że przedsprzedaż prowadzona też była w Internecie i tutaj być może zamówień będzie sporo. Część chcących dokonać zakupu prawdopodobnie uznała też, że nie ma sensu robić tego w środku nocy przepychając się przez zapowiadane tłumy innych fanów iPhone i pójdzie do salonów na spokojnie jutro czy pojutrze. A niektórzy zapewne czekali do północy spokojnie w swoich domach i udali się do salonów dopiero w momencie, kiedy można już było odebrać telefon zaraz po podpisaniu umowy.

Źródło: Komórkomania

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.