Niezapomniane sceny z gier: łomów ci u nas dostatek!
Po ostatniej wycieczce do czasów komputerów 8 bitowych, czas poszukać kolejnej niezapomnianej sceny z gier. Tym razem sięgnę po nowszy tytuł. Dziesięć lat temu, tysiące graczy na całym świecie doprowadziło do wypadku, który zapoczątkował inwazję obcych. Na całe szczęście szybko znaleźli oni łomy i wzięli się za ratowania świata przed podłymi kosmitami. Tak, właśnie dziś powrócimy do:
22.10.2008 15:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
wypadku w Black Mesa z gry Half-Life.
Po ostatniej wycieczce do czasów komputerów 8 bitowych, czas poszukać kolejnej niezapomnianej sceny z gier. Tym razem sięgnę po nowszy tytuł. Dziesięć lat temu, tysiące graczy na całym świecie doprowadziło do wypadku, który zapoczątkował inwazję obcych. Na całe szczęście szybko znaleźli oni łomy i wzięli się za ratowania świata przed podłymi kosmitami. Tak, właśnie dziś powrócimy do:
wypadku w Black Mesa z gry Half-Life.
Dla Gordona Freemana, młodego naukowca, doktora Fizyki Stosowanej, miał to być dzień jak każdy inny. Ot wizyta w super tajnej placówce badawczej i dziwaczne eksperymenty w instytucie Materiałów Anormalnych. Bułka z masłem. Gordon miał tylko wykonać swoją robotę.
Niestety badania prowadzone w Black Mesa, nie były w pełni przewidywalne. Podczas eksperymentu, w którym asystuje Freeman dochodzi do kaskady rezonansowej. Na skutek tego zjawiska w całym globie otwierają się portale do świata Xen. Zamieszkujący go obcy nie są nastawieni pokojowo i urządzają w całej placówce badawczej krwawą jatkę. Gordon nie ma wyjścia. Chwyta łom i za pomocą tego wysublimowanego narzędzia przedziera się przez szwadrony ohydnych, kosmicznych najeźdźców. Robi to bez słowa skargi... właściwie w ogóle bez słowa.
Młodzieży, tak narodziła się legenda! Starsi gracze, tak prawie zniszczyliście świat! Kto grał i widział, nigdy nie zapomni. Przed wami wypadek w Black Mesa: