Niezapomniane sceny z gier - StarCraft, Diablo, Warcraft. Animacje od Blizzarda - II 

Witam w drugiej części specjalnego wydania niezapomnianych scen z gier. Pierwsza odsłona wspomnień na temat animacji od Blizzarda tutaj. Ruszamy dalej. Jak obiecałem dziś do zobaczenia cała masa dobrych filmików z Warcraft 3 i World of Warcraft. Trzeba zachęcać bardziej? For the horde!

Diablo II: Lord of Destruction

Wspominki należy zacząć od dodatku do Diablo 2 z 2001 roku. Niestety była to jedna z niewielu porażek Blizzarda na polu animacji. Dwa średnie filmiki (zarówno pod względem jakości jak i fabuły). Nie było szansy na wyrównaną walkę z animacjami z pełnej wersji gry. Blizzard po raz pierwszy zrobił malutki krok wstecz.

Warcraft 3: Reign of Chaos

Już pierwszy zwiastun z 1999 roku (to ten u góry) pokazywały, że Blizzard szykuje coś niezwykłego. Trailer z targów E3 z 2000 roku tylko potwierdził te przypuszczenia:

Premiera w 2002 (to już prawie 7 lat!) roku pokazała jak wiele ma do powiedzenia Blizzard w dziedzinie animacji. Sekwencje pomiędzy misjami układały się w jedną fabularną baśń. Śliczna animacja, świetni bohaterowie, kupa akcji i ładunek epickości, którego nie powstydziłby się nawet władca pierścieni.

Warcraft 3: The Frozen Throne

Rok po premierze pełnej wersji do sklepów trafił dodatek do Wacrafta 3. A wraz z nim nowe animacje. I tym razem było ślicznie i epicko. Świetne intro z Illidanem ciężko zapomnieć.

World of Warcraft

Rok 2004. Z racji bycia MMORPG WoW obył się bez dużej ilości animacji. Na całe szczęście jeden filmik znalazł w nim swoje miejsce (intro). Nie jest to krok do przodu (brak fabuły, tylko zajawka), ale fajnie, że chociaż to było.

World of Warcraft: The Burning Crusade

I znowu tylko jeden filmik. Wygląda na to, że Blizzard zrobił niewielkie postępy od Warcrafta 3. Dodatek do WoW to rok 2007. Pięć lat od premiery ostatniej części strategii. I co? I nic. Wielu różnic nie stwierdzono. Na całe szczęście w tej animacji pojawia się ponownie Illidan, a także debiutuje kultowa zamiana w owcę. Jest dobrze, ale wieje stagnacją.

World of Warcraft: Wrath of the Lich King

Tegoroczny dodatek do WoW i znowu tylko jeden filmik. Tym razem jego bohaterem jest znany z *Warcrafta 3 *Arthas. Wygląda to ładnie i jest klimacik. Z jakiegoś powodu nie wywołuje jednak u mnie nadmiernej ekcytacji (może dlatego, że nie gram w WoW?).

Jutro w ostatniej części *Niezapomnianych scenn z gier - StarCraft, Diablo, Warcraft. Animacje od Blizzarda *-trochę o grach, które jeszcze nie powstały, prawdopodobnie nie powstaną, oraz rodzynek co został już dawno temu definitywnie skasowany. Zapraszam!

Źródło: Wikipedia