niezłe wideo: Cała prawda o filmach Disneya
Ze studiem Disneya od dziesiątek lat jest problem. Z jednej strony powstały tam klasyczne animacje, które na stałe weszły do światowej klasyki kina wyznaczając zupełnie nowe standardy. Z drugiej zaś strony ciężko obecnie znieść właśnie tą klasyczność i cukierkowość. W efekcie Disney dalej wyznacza standardy, ponieważ wielu twórców animacji robi wszystko, żeby być antydisneyowskimi. Jeden z argumentów przeciwników twórcy Myszki Miki jest silny i trudny do podważenia - wytwórnia zrobiła tylko jeden film, reszta to tylko kopiowanie tego samego w różne opowieści. W rozwinięciu znajdziecie dowód.
Ze studiem Disneya od dziesiątek lat jest problem. Z jednej strony powstały tam klasyczne animacje, które na stałe weszły do światowej klasyki kina wyznaczając zupełnie nowe standardy. Z drugiej zaś strony ciężko obecnie znieść właśnie tą klasyczność i cukierkowość. W efekcie Disney dalej wyznacza standardy, ponieważ wielu twórców animacji robi wszystko, żeby być antydisneyowskimi. Jeden z argumentów przeciwników twórcy Myszki Miki jest silny i trudny do podważenia - wytwórnia zrobiła tylko jeden film, reszta to tylko kopiowanie tego samego w różne opowieści. W rozwinięciu znajdziecie dowód.
Nawet jeśli oskarżenie jest trochę przesadzone, to prawdą jest, że studio bardzo często wykorzystywało kilkakrotnie tą samą animację. Zapewne w ramach oszczędności - rzecz dotyczy bowiem filmów, które powstały przed paru laty, kiedy koszty i nakłady pracy były dużo większe. Dowody znajdziecie TU i TU.
A poniżej ciekawe wideo, ilustrujące zjawisko. Warte obejrzenia samo w sobie - dobrze zmontowane i bardzo sympatyczne.
Źródło: /film