"Nigdy nie jeżdżę po alkoholu" - mój alkomat mi zabrania!

W ostatnich latach bardzo popularnym gadżetem motoryzacyjnym (ale nie tylko motoryzacyjnym) obok nawigacji satelitarnych, zestawów Bluetooth stały się podręczne alkomaty. Dzięki miniaturyzacji i niewielkim cenom najprostsze modele można przypiąć sobie do kluczyków w postaci breloczka. Ale żeby uniknąć przekłamań i zdobyć porządny model trzeba kupić np. LifeGuard Personal Breath Alcohol Tester, który pojawił się na rynku.

"Nigdy nie jeżdżę po alkoholu" - mój alkomat mi zabrania!
Damian Zarzycki

28.11.2009 09:00

W ostatnich latach bardzo popularnym gadżetem motoryzacyjnym (ale nie tylko motoryzacyjnym) obok nawigacji satelitarnych, zestawów Bluetooth stały się podręczne alkomaty. Dzięki miniaturyzacji i niewielkim cenom najprostsze modele można przypiąć sobie do kluczyków w postaci breloczka. Ale żeby uniknąć przekłamań i zdobyć porządny model trzeba kupić np. LifeGuard Personal Breath Alcohol Tester, który pojawił się na rynku.

Gadżet ten zrobił u nas dużą karierę podobnie jak inne gadżety motoryzacyjne. Może nie jest tak popularny jak nawigacja, ale wielkie, toporne i niedokładne modele alkomatów ustąpiły miejsca na rynku niewielkim urządzeniom, które przypominają breloczki i które można schować do kieszeni. W Polsce granica promili alkoholu nie może przekraczać 0,2 promila. Badania wykonuje policja podczas kontroli drogowej za pomocą pomiaru poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu.

Obraz

Jeśli ktoś o dużej masie wypił jedno piwo, odczekał kilka godzin i czuje się trzeźwy, ale nie jest pewien poziomu alkoholu we krwi powinien skorzystać z alkomatu. Rodzi się tutaj pewien problem. Proste alkomaty wykorzystują półprzewodniki, które to powodują, że badanie jest niedokładne, a sam materiał szybko zużywa się w górnych częściach (krótka żywotność całości). LifeGuard Personal Breath Alcohol Tester wykorzystuje bardziej kompleksową technologię pełnych ogniw do badania, więc wynik jest miarodajny jak w przypadku sprzętu policyjnego. Jest jednak pewien minus - dobry sprzęt oznacza wysoką cenę. A gadżet ten kosztuje ponad 600 złotych. Warto kupić?

Obraz

Pamiętam o akcji* "nigdy nie jeżdżę po alkoholu"*, mam nadzieję, że Wy też. A jeśli uważacie, że jesteście trzeźwi to wykonajcie najpierw badanie alkomatem!

Źródło: Coolest-gadgets

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.