Nikt z nas nie jest bezpieczny. Wykradziono dane setek tysięcy klientów Orange

Jak donosi dzisiejszy "Puls Biznesu", przestępcy próbowali sprzedać w Internecie dane setek tysięcy (!) abonentów Orange. Wszystko: nazwiska, numery telefonów, PESEL, NIP i dokumentów tożsamości, a także adresy. Jako klientce tej firmy włos mi się jeży na głowie.

Nikt z nas nie jest bezpieczny. Wykradziono dane setek tysięcy klientów Orange 1Reklama Orange
Marta Wawrzyn

Takie newsy pojawiają się zdecydowanie za często. W styczniu przestępca szantażował Netię, grożąc, że ujawni dane jej klientów, teraz przyszedł czas na drugiego telekomunikacyjnego giganta: Orange.

Wszystkie możliwe dane w rękach złodziei

"Puls Biznesu" pisze, że policja zatrzymała trzy osoby, które próbowały sprzedawać w Sieci dane klientów Orange. Udało się ich złapać, po tym jak zgłosił się do nich potencjalny nabywca (twierdził, że chciał kupić dane 135 tys. osób) i umówił na spotkanie w Łodzi. Do transakcji nie doszło, "nabywca" zawiadomił policję i przestępcę złapano.

Ale na tym nie koniec. "Dzień później w Warszawie wpadły dwie kolejne osoby, z czego jedną zatrzymano przy biurku w siedzibie Orange. Nie był to jednak pracownik operatora telekomunikacyjnego, ale firmy z nim współpracującej na zasadzie outsourcingu" – pisze "Puls Biznesu". Teraz im wszystkim grozi do dwóch lat więzienia.

Najbardziej przerażające w tym wszystkim jest to, że w sprawę zamieszany był najwyraźniej ktoś z wewnątrz czy też "prawie z wewnątrz". A także to, że dane próbowano sprzedawać w Sieci od kilku miesięcy. Jakie dane? Wszystkie! "Imiona i nazwiska, numery telefonów, PESEL, NIP i dokumentów tożsamości oraz adresy tradycyjne i e-mail" – wylicza "PB". I dodaje, że na liście jest kilkaset tysięcy osób. Jeśli jesteście klientami Orange, istnieje więc całkiem spora szansa, że też się tam znaleźliście.

Nikt z nas nie jest bezpieczny. Wykradziono dane setek tysięcy klientów Orange 2
Pomarańczowo © Flickr/ Davide Restivo/Lic. CC bysa

Strach się bać

Jako że klientką Orange zostałam dwa tygodnie temu, nie mam powodu się bać, że mnie komuś sprzedano. Ale ci z Was, którzy korzystają z usług Orange od dawna, mają powody do obaw. Owszem, przestępców złapano, ale jeżeli dane były w Sieci sprzedawane od kilku miesięcy, to jest możliwe, że znalazł się już jakiś kupiec.

Orange sprawy nie komentuje, żeby "nie przeszkadzać policji w prowadzeniu śledztwa". Ale z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy zakładać, że sytuacja jest poważna. Informacja, że w przestępstwie brał udział pracownik firmy współpracującej z Orange, który miał dostęp do danych klientów, to dla giganta duży problem. Zaufanie abonentów nie będzie łatwe do odzyskania.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀