Ninja Gaiden 3 to restart...
Do diabła! Rozumiem, że przemysł gier wideo jest już tak potężny jak filmowy, ale czy musi z niego ściągać najgorsze wzorce? Reboot serii po dwóch grach?! Paranoja!
09.11.2010 08:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do diabła! Rozumiem, że przemysł gier wideo jest już tak potężny jak filmowy, ale czy musi z niego ściągać najgorsze wzorce? Reboot serii po dwóch grach?! Paranoja!
Ninja Gaiden z 2004 roku na konsolę Xbox była nową wersją serii znanej jeszcze z czasów konsoli NES (pierwsza gra wyszła w Japonii w grudniu 1988). Druga część zrestartowanej serii ukazała się w roku 2008. Były też wersje na PS3 (Sigma) i NDS (Dragon Sword). Teraz Team Ninja robi część trzecią, która wcale nie będzie częścią trzecią, tylko restartem.
[cytat]Od początku projektujemy grę z myślą o restarcie. Chcemy stworzyć grę akcji interesującą dla tej ery. Oznacza to, że będzie to tytuł nieograniczany przez przeszłość bardziej niż to konieczne.[/cytat]
Tak o tytule mówi Yosuke Hayashi z Team Ninja, a ja mam ochotę tego kolegę znaleźć i dać mu kopa w dupsko! Ninja Gaiden 2 wyszła na Xboxa 360 oraz PS3 i jakoś jest właściwa dla "tej ery".
Po co robić restart po dwóch częściach?! Jak tak dalej pójdzie, to twórcy będą restartowali serie po pierwszej odsłonie. W końcu w filmach się już tak robi (ot chociażby ekranizacja Hulka), więc czemu nie.
Bez sensu.
Źródło: 1up